20 września, 2024
Kolos i LNZ zakończyły szóstą rundę UPL remisem thumbnail
Piłka nożna

Kolos i LNZ zakończyły szóstą rundę UPL remisem

Kovalivtsi wreszcie strzelił gola u siebie, ale to nie wystarczyło do pierwszego zwycięstwa.„, informuje: football.ua

Kovalivtsi wreszcie strzelił gola u siebie, ale to nie wystarczyło do pierwszego zwycięstwa.

Kolos — LNZ, fot. UPL

Kolos — LNZ, fot. UPL 16 września 2024, 20:04

Szósta runda ukraińskiej Premier League rozciągnęła się na cztery dni kalendarzowe, więc było o czym rozmawiać. I bardzo symboliczne było w tym względzie to, że ta runda zakończyła się w Kowalówce, gdzie, jak wszyscy wiemy, od ponad roku trwa bramkowa susza przy bezpośrednim udziale miejscowych Kołosów.

W pierwszej rundzie Czarni i Biali otwarcie zaskoczyli produktywnym remisem z Kijowskim Obołoniem (2:2), ale w pozostałych czterech meczach strzelili tylko jednego gola i wszystko się ułożyło. Jednocześnie kibice w Kovalivce nie widzieli goli gospodarzy przed rozpoczęciem wrześniowej przerwy międzynarodowej.

„Uszy” musiały skorygować ten moment w meczu z przeciwnikiem, którego w żadnym wypadku nie można nazwać wygodnym – Czerkasami LNZ. Podopieczni Andresa Carrasco na razie nie radzą sobie zbyt dobrze w meczach z wyraźnymi faworytami, ale po prostu nie zostawiają szans wyrównanym drużynom i tym przeciwnikom, którzy nie są w najlepszej formie. Jednak występy „bzów” w tym czasie wzbudziły pewne obawy. A jakim innym meczem zakończyć tę przeciętnie „suchą” trasę?

Nagle Kolos postanowił nas zaskoczyć. Od pierwszych minut zwabili przeciwników na własną połowę, a następnie szybko otworzyli się w kontrataku i strzelili gola w 10. minucie, kiedy debiutant Bolivar w środku pola karnego pchnął piłkę z walki do Tretiakowa, który strzelił gola. Bardzo łatwo było zrozumieć, jak ważny dla „uszu” był ten pierwszy gol w sezonie na własnym boisku, biorąc pod uwagę sposób, w jaki później bronili tego sukcesu.

Tutaj potrzebny był markowy trzypiętrowy blok przed własnym polem karnym, ale Lilacs i tak znaleźli swoje okazje do zdobycia gola. Jednak w przeciwieństwie do rywali nie strzelili gola. Choć momenty były bardzo solidne – dwa strzały w okolicach obu dziewiątek padły od Yashariego z dystansu i Topałowa z pola karnego na prawym skrzydle jeszcze przed przerwą, więc strzałów w pobliżu bramki Kovalivki było wystarczająco dużo.

Jednak LNZ, oprócz już istniejących problemów personalnych, poniósł także straty, kiedy doznał kontuzji w tym samym miejscu co Salihu i nie mógł nawet samodzielnie opuścić boiska. Oczywiście wszystkie te czynniki wywarły dużą presję na drużynę Carrasco, więc gdy przed przerwą nie przepchnęli lewej flanki własnego ataku, aby zdobyć bramkę, losy drugiej połowy były już w jakiś sposób niejasne.

A Kolos już w pierwszych minutach mógł położyć kres temu meczowi i w ogóle, bo przy takich błędach, jakie popełniała obrona LNZ, na tym poziomie nie było już nic do roboty. Jednak Kryworuczko i Tretiakow w środkowej strefie przed ławką kar wybaczyli rywalom. Nie jest jasne, z wyjątkiem powodu. Bo Kolos rzeczywiście nie trafił w bramkę, gdy w 65. minucie dośrodkowanie Bojki z rzutu rożnego prawego skrzydła zakończyło się główką Momo z bliskiej odległości.

Na pół godziny przed końcem meczu wszystko mogło się wydarzyć, bo LNZ było już o krok od pójścia do przodu po zwycięstwo, ale „uszy” nigdy nie odważyły ​​się na taki krok, choć wyraźnie chciały. Ostatecznie kolejne kopnięcie Momo zza pola karnego zakończyło mecz, gdy obrońcy nie mieli nic lepszego do roboty, jak tylko w krytycznym momencie zderzyć się z własnym posiadaniem. Napastnik popełnił jednak błąd i nikt nie zdobył trzech punktów.

W kolejnej rundzie Kovaliv Kolos zmierzy się z Ługańsk Zoria, a Czerkasy LNZ zmierzą się na wyjeździe z Żytomierskim Polesiem.

Kolos — LNZ 1:1
Cele: Tretiakow, 10 lat — Momo, 65

Ucho: Pakholiuk – Popravka, Kozik, Bondarenko, Tsurikov – Kryvoruchko (Salabai, 61), Krasnichy (Diego, 62) – Tretiakow (Ilyin, 82), Orikhovskyi, Husol (Veleten, 62) – Bolivar (Paulauskas, 75).

LNH: Kucherenko — Putrya (Norenkow, 69), Salihu (Awaghimyan, 20), Muravskyi, G. Pasich — Bojko (Bar, 76), Yashari, Nonikaszwili — Topałow (Oliynyk, 69), Mollo (Halaila, 69), Momo.

Uwaga: Boliwar — Bojko, Topałow

Powiązane wiadomości

Dynamo – Worskla. Oglądaj online. Transmisja NA ŻYWO

sport ua

Powódź nawiedziła stadion Cracovii. Wiemy, ile wynoszą straty

sport. pl

Athletic rozprawił się z Leganes

football ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej