„TikTok kwestionuje amerykańskie prawo „sell or ban” w sądzieTikTok twierdzi, że amerykańskie prawo dotyczące możliwego zakazu platformy będzie miało „oszałamiający” wpływ na wolność słowa. Firma kwestionuje prawo w sądzie, argumentując, że jest ono niezgodne z konstytucją i ogranicza prawa 170 milionów użytkowników.”, — informuje: unn.ua
Bliższe dane
W maju firmy złożyły pozew o zablokowanie ustawodawstwa, nazywając je niekonstytucyjnym i skutecznie ograniczając wolność słowa 170 milionów użytkowników TikToka w Stanach Zjednoczonych. W poniedziałek trzyosobowy skład sędziowski Sądu Apelacyjnego w Waszyngtonie wysłuchał argumentów TikToka.
Prawniczka Tiffany Cianci powiedziała, że korzystanie z platformy przez polityków przed wyborami prezydenckimi w 2024 r. wygląda „hipokrytycznie” i budzi wątpliwości co do zasadności obaw o bezpieczeństwo. „Gdyby było niebezpiecznie, nie byłoby ich tam” – dodała.
Prawnik Departamentu Sprawiedliwości USA Daniel Tenney sprzeciwił się obronie TikToka, argumentując, że kod platformy pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.
„Nie ma wątpliwości, że algorytm rekomendacji jest utrzymywany, rozwijany i pisany przez ByteDance, a nie TikTok w Stanach Zjednoczonych” – powiedział. „To nie jest wyraz Amerykanów w Stanach Zjednoczonych – to wyraz chińskich inżynierów w Chinach.
Pojawiły się również obawy, że TikTok może być używany przez chiński rząd do szerzenia propagandy w Stanach Zjednoczonych. Jednak zwolennicy wolności słowa w Stanach Zjednoczonych, gwarantowanej przez Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, twierdzą, że poparcie dla prawa „sprzedaj lub zakaż” byłoby darem dla autorytarnych reżimów na całym świecie.
Xiangnong Wang, prawnik z Instytutu Pierwszej Poprawki na Uniwersytecie Columbia, zauważył, że reżimy represyjne mogą wykorzystać ten precedens, aby uzasadnić nowe ograniczenia w dostępie swoich obywateli do informacji i mediów z zagranicy.
James Lewis z Center for Strategic and International Studies w Waszyngtonie, DC, twierdzi, że prawo zostało zaprojektowane tak, aby wytrzymać kontrolę sądową. „Podstawowe argumenty przeciwko TikTokowi są bardzo mocne” – powiedział. „Kluczowym pytaniem jest, czy sąd zaakceptuje, że wymóg sprzedaży nie reguluje wolności słowa.
Zdaniem ekspertów, niezależnie od decyzji sądu apelacyjnego, sprawa może ciągnąć się miesiącami, jeśli nie dłużej, i może trafić do Sądu Najwyższego USA.
Prawnik TikToka i ByteDance, Andrew Pincus, powiedział sądowi, że prawo nakłada ekstremalne ograniczenia na wolność słowa w oparciu o niepewne przyszłe ryzyka. Podkreślił również, że TikTok „nie należy” do Chin. Chin, ale jest własnością ByteDance Limited, spółki z Wysp Kajmańskich. Jednak sędzia Sri Srinivasan odpowiedział, że spółka „podlega chińskiej kontroli”.
Adwokaci TikToka twierdzą, że rząd USA nie oskarża firmy o żadne wykroczenie, a kara jest nakładana na podstawie założenia możliwych problemów w przyszłości. Sędzia Ginsberg podkreślił, że prawo nakłada „absolutny zakaz na obecne kierownictwo firmy”, a nie na samą firmę, i jest skierowane przeciwko grupie firm kontrolowanych przez tzw. zagranicznego przeciwnika, a nie tylko TikToka.
Prawnik Jeffrey Fisher, który reprezentuje twórców treści na platformie, wyraził obawy, że ustawa może ograniczyć ich konstytucyjne prawo do współpracy z wybranym przez nich wydawcą, takim jak TikTok w czasach jego obecnego właściciela.
TikTok usunął ponad 2600 rosyjskich kanałów propagandowych – CPD30 sierpnia 2024, 03:04 PM • 28001 wyświetleń