“– Sytuacja jest dynamiczna, straty w infrastrukturze znaczące – powiedział o sytuacji powodziowej w regionie reporterowi Interii starosta prudnicki Radosław Roszkowski. – Rozmiar ludzkich nieszczęść jest ogromny – dodał. Samorządowiec przekazał, że to najbliższe godziny zdecydują, czy sytuacja ulegnie pogorszeniu.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Jak dodał, straty w infrastrukturze są znaczące. – Mamy w powiecie zerwane drogi, pozalewane mieszkania i domy – przekazał.
Starosta zaznaczył, że rozmiar ludzkich nieszczęść jest ogromny. – Działania po poprzedniej powodzi doprowadziły do tego, że straty są mniejsze niż w 1997 roku – ocenił Roszkowski. – Choć – jak dodał – woda jest teraz wyższa niż wtedy.
WIDEO: Sytuacja powodziowa na południu Polski. „Rozmiar ludzkich nieszczęść jest ogromny”
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo… – Mamy tereny które są bardziej zagrożone. One otrzymują pomoc z rożnych części kraju – powiedział samorządowiec. – Jesteśmy za to bardzo wdzięczni – zaznaczył.
Jak zaznaczył starosta, najważniejsza jest pomoc za zniszczone mienie i na naprawę infrastruktury.
– Jeśli nie będzie opadów w najbliższych godzinach, to sytuacja nie będzie krytyczna – powiedział Roszkowski. – Zależy to też od tego, co będzie się działo na terenie Czech – podsumował.
Powódź w Polsce. Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej W poniedziałek w związku z sytuacją powodziową w kraju wprowadzony został stan klęski żywiołowej. Obejmuje on części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego.
Jak zapowiedział premier Donald Tusk, w rozporządzeniu o stanie klęski żywiołowej znalazły się „takie narzędzia jak nakaz ewakuacji”.
ZOBACZ: Runął przepust między zbiornikami. Pilna ewakuacja mieszkańców
– Tak jak wspomniałem wczoraj, będziemy [stosować go – przyp. red.] tylko w sytuacji gdy bezpośrednio jest zagrożone życie ludzkie – mówił.
W ocenie premiera, wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, pozwoli na szybsze wypłacenie pomocy.
Czytaj więcej