“– To prawda, że mamy Lewandowskiego, ale on jest starszy – takie głosy pojawiają się wśród młodych piłkarzy FC Barcelony. Już drugi z nich przyznał w wywiadzie, że wolałby współpracować z zupełnie innym napastnikiem. Najpierw zrobił to Pedri, a teraz Marc Casado. Obaj wskazali na tego samego piłkarza. Czy zatem Polak może czuć się zagrożony?”, — informuje: www.sport.pl
Policzek dla Lewandowskiego. Młodzi gracze Barcelony mówią wprost. „Nie może grać do 60-tki” Znamienne w tej kwestii są słowa młodego pomocnika Barcelony Marka Casado. 21-latek udzielił wywiadu Gerardowi Romero na kanale Jijantes. W pewnym momencie padło pytanie: „Gdybyś był na miejscu Deco (dyrektora sportowego FC Barcelony – przyp. red.) przez jeden dzień i miał wszystkie pieniądze świata, jakiego piłkarza sprowadziłbyś do Barcelony?”. Piłkarz nie musiał długo się zastanawiać. „Idąc za tym, co powiedział w innym wywiadzie Pedri, odpowiem – Haalanda” – rzucił.
Tym samym Casado nawiązał do wywiadu, jakiego na początku tego roku udzielił Pedri. Na podobnie postawione pytanie w rozmowie ze streamerem Ibaiem Llanosem odpowiedział: „Wybrałbym Messiego, gdyby miał 19 lub 22 lata, ale w chwili obecnej podpisałbym kontrakt z Haalandem. Jest cyborgiem, zdobył wiele bramek. To prawda, że mamy Lewandowskiego, ale on jest starszy, nie może grać do 60-tki”.
Lewandowski zagrożony? Co z Haalandem w Barcelonie? Lewandowskiemu wiek wypomina się nie po raz pierwszy. W sierpniu napastnik skończył 36 lat. Jego kontrakt z FC Barceloną obowiązuje zaś do końca czerwca 2026 r. Nic jednak nie wskazuje na to, by w najbliższej przyszłości został zastąpiony przez Haalanda.
FC Barcelona od dłuższego czasu boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i ze sporymi trudnościami udaje jej się rejestrować nowych graczy. Wydaje się, że na ten moment na Norwega jej po prostu nie stać. Poza tym kontrakt Haalanda obowiązuje do 2027 r., a Manchester City raczej nie będzie chciał się go pozbywać. W hiszpańskich mediach od jakiegoś czasu trwają jednak spekulacje, jakoby sam napastnik marzył o przenosinach do LaLiga. W grę miałaby wchodzić właśnie FC Barcelona lub Real Madryt.