“Francuski dziennik „Le Monde” ocenia, że Polska stała się „nowym kluczowym graczem w Europie”, do czego przyczynił się rozwój jej gospodarki i „przyspieszenie (przemian) kontekstu geopolitycznego”. Dziennik podkreśla bezprecedensowy wzrost wydatków Polski na obronność.”, — informuje: gospodarka.dziennik.pl
Francuski dziennik „Le Monde” ocenia, że Polska stała się „nowym kluczowym graczem w Europie”, do czego przyczynił się rozwój jej gospodarki i „przyspieszenie (przemian) kontekstu geopolitycznego”. Dziennik podkreśla bezprecedensowy wzrost wydatków Polski na obronność.
Największy kraj Europy Środkowej „rośnie w siłę” „Dwie mocne tendencje pokazują, jak rośnie w siłę największy kraj Europy Środkowej” – relacjonuje gazeta, wymieniając wzrost gospodarczy i wzrost wydatków na obronność.
Podkreśla, że po inwazji rosyjskiej na Ukrainę „Polska podjęła ogromny wysiłek wzmocnienia swego bezpieczeństwa„. Zauważa, że program zakupu uzbrojenia, rozpoczęty jeszcze przez rząd Prawa i Sprawiedliwości „i przez niektórych uznany za gigantyczny”, został utrzymany przez rząd Donalda Tuska i stał się „przedmiotem szerokiego konsensusu politycznego”. Zarazem „Le Monde” cytuje polskich ekspertów zastrzegających, że gdyby celem była „pierwsza armia w Europie”, to potrzebny byłby szeroki program poboru, i że „astronomicznym cyfrom” nie towarzyszy odpowiednia struktura finansowania.
Partnerzy Polski w Trójkącie Weimarskim „w kiepskim stanie” Poza wojną za wschodnią granicą Polski zmieniła się także sytuacja na Zachodzie – podkreśla „Le Monde”. „Dwójka partnerów Polski w Trójkącie Weimarskim (…) jest w kiepskim stanie” – ocenia dziennik, wymieniając kryzys polityczny we Francji i „negatywną spiralę”, w jakiej znalazły się Niemcy (w ten sposób określa problemy polityczne i gospodarcze).
Polska „wierną sojuszniczką Stanów Zjednoczonych” Polska – jak wybija dziennik w podtytule – jest rozczarowana Niemcami. Stosunki „popsuły się”, zdaniem gazety, głównie z powodu „obojętności” kanclerza Olafa Scholza. „Le Monde” określa także Polskę jako „wierną sojuszniczkę Stanów Zjednoczonych”, która teraz „z niepokojem” oczekuje wyniku listopadowych wyborów prezydenckich w USA.