20 września, 2024
Magdalena Fręch w finale w Guadalajarze. To jej życiowy sukces thumbnail
Sport

Magdalena Fręch w finale w Guadalajarze. To jej życiowy sukces

Rozstawiona z numerem piątym Magdalena Fręch pokonała grającą z „czwórką” francuską tenisistkę Caroline Garcię 7:6 (7-4), 7:5 i awansowała do finału turnieju WTA 500 na twardych kortach w meksykańskiej Guadalajarze. O pierwszy w karierze tytuł zagra z Australijką o polskich korzeniach Olivią Gadecki.”, — informuje: www.rmf24.pl

Niedziela, 15 września (07:12)

Rozstawiona z numerem piątym Magdalena Fręch pokonała grającą z „czwórką” francuską tenisistkę Caroline Garcię 7:6 (7-4), 7:5 i awansowała do finału turnieju WTA 500 na twardych kortach w meksykańskiej Guadalajarze. O pierwszy w karierze tytuł zagra z Australijką o polskich korzeniach Olivią Gadecki.

To życiowy sukces 26-letniej łodzianki, która do tej pory zajmowała 43. lokatę w światowym rankingu. W lipcu, tuż przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu, wystąpiła po raz pierwszy w finale – przegrywając w Pradze z Magdą Linette w decydującym meczu imprezy należącej do WTA Tour, ale mającej rangę WTA 250.

Poza tym w sierpniu 2021 zwyciężyła w challengerze WTA 125 w amerykańskim Concord, gdzie pula nagród wyniosła 115 tys. dolarów. W stolicy Czech do podziału było 267 tys. USD, a teraz w Meksyku ta kwota to 922,5 tys. Polka zapewniła sobie już 87,6 tys., a w przypadku wygranej będzie to 142 tysiące dolarów.

Do jej rankingu dopisano też już 325 punktów, co pozwoliło się jej w „wirtualnym” notowaniu przesunąć z 43. na najwyższą w karierze 36. lokatę. W przypadku końcowego triumfu może się zameldować nawet na 31. miejscu, a dotychczas jej najlepszym osiągnięciem było 42.

W półfinale zawodniczka trenera Andrzeja Kobierskiego spotkała się z doświadczoną Garcią, niegdyś czwartą rakietą globu, a teraz plasującą się na 30. miejscu w świecie. Z triumfatorką 11 turniejów WTA w singlu zmierzyła się po raz drugi – w styczniu Polka dość sensacyjnie, bo wtedy notowania rywalki były wyższe niż obecnie, wygrała w 2. rundzie Australian Open w Melbourne 6:4, 7:6 (7-2).

Sobotni pojedynek miał dość podobny przebieg. Francuzka szybko wypracowała sobie wyraźną przewagę, prowadząc m.in. 3:0 i 5:2, ale nie potrafiła postawić kropki nad i. W dziewiątym gemie pierwszej partii Fręch obroniła dwa setbole, zanim przełamała po raz pierwszy serwis przeciwniczki, a po chwili wyrównała na 5:5. Później miała dwa kolejne breaki, ale o losach tej odsłony zdecydował tie-break.

Zaczął się również po myśli Garcii, która wygrywała 3-0, ale później zdobyła jeszcze tylko jeden punkt i to Polka zwyciężyła 7-4.

Drugi set toczył się według niemal identycznego scenariusza. Było już 3:0 dla Garcii, m.in. po przełamaniu w gemie, który składał się z 20 punktów. Łodzianka jednak nie rezygnowała i najszybciej jak to możliwe odrobiła straty, doprowadzając do remis 3:3. Później miały miejsce dwa kolejne przełamania z obu stron, ale decydujące i kończące okazało się następne w 12. gemie, które dało Fręch wygraną 7:5 i awans do finału.

Mecz, w którym Polka popełniła siedem podwójnych błędów serwisowych przy jednym asie (Francuzka miała w tych elementach 7-6), trwał dwie godziny i osiem minut.

W drugim półfinale Australijka o swojsko brzmiącym nazwisku Gadecki pokonała Kolumbijkę Camilę Osorio 6:2, 6:3 i po raz pierwszy zagra o tytuł WTA.

Finał, który będzie pierwszą konfrontacją Fręch z pięć lat młodszą i sklasyfikowaną na 152. pozycji na liście światowej Gadecki, rozpocznie się ok. 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.

W Guadalajarze występowała także w deblu Katarzyna Piter, ale odpadła w 2. rundzie.

Powiązane wiadomości

Tak kibice powitali reprezentację Polski po meczu ze Szkocją!

sport. pl

Czekają na złoty medal od 15 lat

sportowefakty .wp.pl

Dobry start i… fatalny finisz gospodarzy. Norwid bez punktów na start sezonu PlusLigi

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej