“FC Barcelona kapitalnie rozpoczęła nowy sezon. Po pięciu zwycięstwach w lidze przyszedł jednak czas na sprawdzian w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Hiszpański zespół zmierzy się w czwartek z AS Monaco, z którym miesiąc temu przegrał w sparingu aż 0:3. Trener Adi Hutter zaznaczył, że będzie to jednak zupełnie inne spotkanie niż ostatnio. Dodatkowo powiedział, co myśli o Robercie Lewandowskim.”, — informuje: www.sport.pl
Szkoleniowiec AS Monaco rozpływa się nad Lewandowskim. „To spektakularne” Według ustaleń „Sportu” na wtorkowy trening trener zaprosił Toniego Fernandeza. Co ciekawe, w pierwszym zespole jest już jego kuzyn Guille Fernandez, który znalazł się nawet w kadrze na spotkanie z Gironą (4:1). Szkoleniowiec ma zapewne na oku obu urodzonych w 2008 zawodników, natomiast trudno się spodziewać, by mogli oni pojawić się na murawie w czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z AS Monaco.
FC Barcelona będzie miała ogromną motywację, by zrewanżować się rywalom za sierpniową porażkę w sparingu aż 0:3. Trener Adi Hutter zdaje sobie sprawę, że będzie to zupełnie inny mecz, gdyż wicemistrzowie Hiszpanii osiągnęli doskonałą formę. Nie może jednak narzekać, ponieważ w czterech spotkaniach ligowych jego drużyna zanotowała 10 pkt. Hutter podkreśla, że największym zagrożeniem będą dla nich: Lamine Yamal oraz Robert Lewandowski.
Dziennik „Mundo Deportivo” zaznaczył, że Polak zanotował 12 trafień w 11 spotkaniach z drużynami prowadzonymi przez austriackiego szkoleniowca w Bundeslidze – Eintrachtem Frankfurt oraz Borussią Monchengladbach. – Znam go bardzo dobrze. To spektakularne, że w tym wieku radzi sobie w taki sposób. Jest szybki, ma dobre uderzenie, jest jednym z piłkarzy, na których trzeba zwrócić uwagę – przekazał na konferencji prasowej Hutter.
Dodał też, że ma plan, jak zatrzymać Lamine Yamala. – Nie jest łatwo się przed nim bronić, dlatego musimy to robić wspólnie. Doskonale znamy jego jakość. Kluczem jest jednak to, żeby nie zapomnieć o pozostałych, którzy również mogą nam zagrozić. Musimy być odważni i dać z siebie wszystko. Jutro zobaczymy, jak sobie poradzimy – oznajmił.
Szkoleniowiec zauważył, jaki progres zrobił hiszpański zespół w ostatnim czasie. Nie ma wątpliwości, że to zasługa Hansiego Flicka, którego bardzo docenia. Ma nadzieję, że oba zespoły dadzą imponujące widowisko. Mecz AS Monaco – FC Barcelona odbędzie się w czwartek 19 września o godz. 21.