“Minął już ponad miesiąc od zakończenia igrzysk olimpijskich, ale kibice wciąż żyją walką Julii Szeremety z Lin Yu-Ting. Tajwanka od czasu powrotu z Paryża ze złotym medalem ma napięty harmonogram. Według mediów z Azji praktycznie pewne jest, że jeszcze powalczy w tym roku. Nawet podano konkretną imprezę. Mistrzyni olimpijska będzie miała szansę na kolejny sukces.”, — informuje: www.sport.pl
Lin Yu-Ting wkrótce wróci na ring Złoty medal z Paryża to piąty międzynarodowy tytuł Lin Yu-Ting w całej karierze. Wcześniej dwukrotnie była mistrzynią świata i mistrzynią Azji, raz wygrała rywalizację na igrzyskach azjatyckich. Tajwanka zamierza walczyć o kolejne złote medale.
Zawodniczka w rozmowie z mediami z Tajwanu ogłosiła, że szykuje się do kolejnych startów. Jak przyznała, na ring ma wrócić jeszcze w tym roku. Celem Lin Yu-Ting mają być mistrzostwa wiata organizowane przez federację World Boxing, odbędą się one w listopadzie. Start pięściarki potwierdził jej trener, Zeng Ziqiang.
„Oczekuje się, że nowo utworzona World Boxing zastąpi IBA i stanie się w przyszłości główną międzynarodową organizacją bokserską. Obecnie zrzesza 44 kraje członkowskie i będzie aktywnie zabiegać o przyłączenie kolejnych krajów” – czytamy w tajwańskich mediach.
Tajwan od niedawna jest członkiem World Boxing i chce jak najbardziej zacieśnić współpracę z federacją. Docelowo wszystkie wydarzenia bokserskie na wyspie mają być objęte patronatem federacji lub oficjalnie przez nią organizowane, nawet mistrzostwa kraju.
Najbliższe tygodnie Lin Yu-Ting poświęci przede wszystkim na treningi, ale zamierza też udzielać się poza światem boksu. 28-latka chętnie bierze udział we wszelkich panelach dyskusyjnych związanych z tajwańskim sportem, jego rozwojem, szkoleniem i pracą trenerów. Media w kraju nazywają ją „tajwańską królową boksu”.
W całej karierze bokserskiej Lin Yu-Ting stoczyła 60 walk. Wygrała 46 z nich, ale tylko jedną przez nokaut.