“Iga Świątek dość niespodziewanie wycofała się z turnieju WTA 1000 w Pekinie, gdzie miała bronić tytułu sprzed roku. Oznacza to, że Polka straci mnóstwo punktów w światowym rankingu WTA, gdzie po piętach depcze jej Aryna Sabalenka. Białorusinka już zaciera ręce, bo ma ogromną szansę zbliżyć się do Świątek. Jak wygląda sytuacja w światowym zestawieniu?”, — informuje: www.sport.pl
Polka w Pekinie wygrała przed rokiem, a więc w nadchodzących zmaganiach miała bronić aż 1000 punktów w światowym rankingu. Już wiadomo więc, że ten dorobek straci, co może mieć opłakane skutki w zestawieniu WTA.
Iga Świątek wycofała się z turnieju w Pekinie. Trudna sytuacja w rankingu WTA. Aryna Sabalenka zaciera ręce Obecnie Świątek ma 10885 punktów w światowym rankingu, a więc po odjęciu zdobyczy z Pekinu z zeszłego roku liczba ta zmaleje do 9885 punktów. To oznacza, że coraz bliżej do niej będzie mieć Aryna Sabalenka, która w Chinach zagra i będzie mogła odrobić naprawdę sporo punktów.
Obecnie dorobek Białorusinki liczy 8716 punktów, a w zeszłym roku w Pekinie dotarła tylko do ćwierćfinału i w tegorocznych zmaganiach będzie bronić tylko 215 punktów. Tuż przed turniejem te „oczka” zostaną jej odjęte, a więc zacznie rywalizację z dorobkiem 8501 punktów.
Z początkiem turnieju przewaga Świątek nad największą rywalką stopnieje więc do 1384 punktów. Po jego zakończeniu może już wynosić zaledwie 384 punkty, jeśli Białorusinka wygra zmagania w Azji. Przypomnijmy, że za zwycięstwo w takich zawodach dostaje się 1000 punktów, za finał 650, półfinał 390, a ćwierćfinał 215.
Sabalenka już dostała „prezent” od Świątek, a jeszcze każdy wynik lepszy niż ćwierćfinał w Pekinie będzie oznaczał dla niej kolejne odrobienie punktów. Jeśli skończy zmagania na 1/4 finału, to wówczas będzie traciła już tylko 1169 punktów.
Warto przypomnieć, że Aryna Sabalenka już raz wyprzedziła Igę Świątek i była liderką światowego rankingu WTA. Stało się tak we wrześniu 2023 i taki stan rzeczy trwał osiem tygodni. Polka odzyskała swoją pozycję i jest na niej do dziś. Białorusinka w ostatnich tygodniach prezentuje się znakomicie, czego dowodem była wygrana w US Open. Będzie więc zdecydowaną faworytką do zwycięstwa również w Pekinie.