„„Jeżeli sytuacja bezpieczeństwa pozwala na pozostanie w gminie bez zagrożenia życia, administracja wojskowa musi przedstawić pisemne zezwolenie na pobyt w gminie”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Aby móc przemieszczać się i pracować w tych społecznościach, odtąd organizacje pozarządowe muszą zwracać się pisemnie do właściwej administracji wojskowej osady” – powiedział szef OVA.
Lokalny urzędnik twierdzi, że „jeśli sytuacja bezpieczeństwa pozwala na pozostanie na terenie gminy bez zagrożenia życia, administracja wojskowa musi wydać pisemną zgodę na pobyt na terenie gminy”.
„Jeszcze raz chcę podkreślić, że życie ludzi jest najwyższą wartością, dlatego robimy wszystko, co w naszej mocy, aby je chronić” – podkreślił.
Wcześniej, 27 sierpnia, w gminach Sełydiwska, Kurachowska, Kostyantynowska i Pokrowska w obwodzie donieckim zaostrzono godzinę policyjną.
W obwodzie donieckim rozszerzono także strefę przymusowej ewakuacji rodzin z dziećmi. Odpowiednia decyzja została podjęta w związku z pogorszeniem się sytuacji bezpieczeństwa.
Również w Radiu Swoboda Serhij Dobryak, szef administracji wojskowej miasta Pokrowska, powiedział, że biorąc pod uwagę termin natarcia armii rosyjskiej, mieszkańcy Pokrowska mają tydzień lub dwa na ewakuację.
Kierunek Pokrowski w Doniecku pozostaje jednym z najgorętszych obszarów frontu. W ciągu ostatniego miesiąca odnotowano tam najwięcej starć bojowych.