21 września, 2024
Wydali miliard euro i wpadli w pułapkę. Szczęsny jedną z "ofiar" thumbnail
Piłka nożna

Wydali miliard euro i wpadli w pułapkę. Szczęsny jedną z „ofiar”

W poprzednim sezonie kluby Arabii Saudyjskiej wydały na transfery piłkarskich gwiazd miliard euro. W obecnym tylko połowę tej kwoty. Już wiadomo, że to koniec dalszego szastania pieniędzmi i obietnicami bajońskich kontraktów. Ale to nie znaczy, że sen o futbolowej potędze w Arabii był wydmuszką. Saudyjczycy ochłonęli i chcą uczyć się futbolu na nowo.”, — informuje: www.sport.pl

W poprzednim sezonie kluby Arabii Saudyjskiej wyday na transfery pikarskich gwiazd miliard euro. W obecnym tylko poow tej kwoty. Ju wiadomo, e to koniec dalszego szastania pienidzmi i obietnicami bajoskich kontraktw. Ale to nie znaczy, e sen o futbolowej potdze w Arabii by wydmuszk. Saudyjczycy ochonli i chc uczy si futbolu na nowo.

Cristiano Ronaldo (Al Nassr), Neymar (Al Hilal), Karim Benzema, N’Golo Kante (obaj Al Ittihad) czy Jordan Henderson (Al Ettifaq) – to najwięksi piłkarze, którzy w zeszłym roku zdecydowali się na przejście do Arabii Saudyjskiej. O ich transferach mówiło się na całym świecie. Jasne było, że do gry w egzotycznym kraju nie skłoniła ich miłość do 40-stopniowych upałów, tylko dobre pieniądze. Saudyjczycy swoim kompulsywnym kupowaniem i przepłacaniem wpakowali się jednak w kłopoty. I dziś ponoszą ich konsekwencje.

Zobacz wideo Ronaldo bohaterem, Krychowiak załamany. Kulisy meczu w Arabii Saudyjskiej

Bez ograniczeń, czyli przepalony miliard euro Specyfiką arabskiej ligi jest to, że nie maj ona ograniczeń, z jakimi muszą się zmierzyć kluby w Europie. Nie ma finansowego fair play, nie ma limitów w wydatkach transferowych i wynagrodzeniach. To dlatego w zeszłym roku Saudyjczycy zrobili transfery za prawie miliard euro. Zakupami przebili kwoty wydawane w tamtym roku przez Serie A, La Liga czy Bundesligę. Więcej od nich wydała tylko Premier League.  

W tym roku piłkarskie wydatki Saudyjczyków wyniosły „jedyne” 480 mln euro. Zmienił się nie tylko budżet, ale i zakupowa strategia. Po pierwsze najgłośniejszych transferów dokonywano już po zamknięciu okienek transferowych w Europie. Co za tym idzie, nie przepalano tak pieniędzy na duże nazwiska i czekano, aż konkurencja się zmniejszy, a oczekiwania samych graczy będą bardziej wyważone.  

Po drugie, większość drużyn była już dobrze „zaopatrzona” w zagranicznych piłkarzy po ostatnim roku i miała trudności z ich sprzedażą. W dodatku w sporej liczbie przypadków do klubów powrócili obcokrajowcy, którzy byli wypożyczeni, a piłkarska szatnia, ale przede wszystkim system rejestracji graczy nie jest z gumy. 

Problem z pozbyciem się drogich graczy. „To nie było dobre” Przypomnijmy, że zgodnie z regulacjami kluby mogą podpisać kontrakt z ośmioma zawodnikami spoza Arabii (bez względu na ich wiek), a także z dwoma zawodnikami spoza Arabii, ale urodzonymi w 2003 r. lub później. Przepis dotyczący młodych graczy wprowadzono, aby zwiększyć inwestycje w piłkarskie talenty. A żeby pomóc w rozwoju miejscowych graczy, w drugiej lidze zaostrzono limit zawodników zagranicznych: z siedmiu do pięciu.  

Arabskie kluby nie będą zatem co roku łowić piłkarzy bez opamiętania. Zresztą z tego powodu już wpadły w pułapkę. Widać ją dobrze na przykładzie Al Shabab. To klub, który chciał zainwestować w nowego napastnika. Najpierw postanowił jednak pozbyć się kupionego latem 2023 r. Senegalczyka Habiba Diallo. Był to rekordowy ruch tego klubu – Diallo był był ważną postacią Ligue 1, w ostatnim sezonie w barwach Strasbourga strzelił 20 goli. W Arabii Saudyjskiej Diallo tych goli w sezonie miał tylko pięć, więc zdecydowano o transferze. Kilkumiesięczne starania Al Shabab, by gdzieś sprzedać napastnika spełzły jednak na niczym. Kluby odstraszała pensja, do której przyzwyczaił się zawodnik, a szkoda im było też wyrzucać fortunę na gracza, który nie błyszczał w lidze saudyjskiej. Ostatecznie Diallo pozostał w Arabii i został wypożyczony do Damac FC.

Takich przypadków było więcej. Ich wspólnym mianownikiem była finansowa strata. Dobrze widać to na przykładzie portugalskiego skrzydłowego Joty. Rok temu kosztował on Al-Iitihad 29 mln euro, teraz Rennes wzięło go za z Arabii za osiem. Być może niedługo przepełniony gwiazdami arabski rynek będzie kojarzył się europejskim klubom z atrakcyjnymi wyprzedażami?

– Niektóre kwoty transferowe i kontrakty, o których pisały media, rzeczywiście zawierały astronomiczne kwoty. To nie było dobre – przyznał nawet saudyjski minister sportu Turki Al Saud.

Transferowy atak na Amerykę Płd. Młodzi cenni Zresztą tegoroczne transfery pod względem liczby, poza ligowa czołówką, napędzał kluby, które awansowały do najwyższej klasy rozgrywkowej w Arabii Saudyjskiej:  Al Orobah i Al Qadsiah. Zrobiły one najpierw wyprzedaż wszystkich swoich ośmiu zagranicznych graczy, a potem kupiły nowych, bardziej znanych.

„Wszystkie transfery będą teraz miały charakter strategiczny. Mają na celu wypełnienie luk i poprawę ogólnej jakości posiadanych piłkarzy” – przekazało The Athletic biuro prasowe ligi. 

Wspomniany Al Qadsiah, który nie jest sponsorowany przez Publiczny Fundusz Inwestycyjny (PIF), ale ma dużego sponsora w postaci firmy naftowej Aramco, sięgnął po Pierre’a Emericka Aubameyanga (z Marsylii) czy 22-letniego Ezequiela Fernandeza z Boca Juniors oraz Nacho Fernandeza z Realu Madryt. Do tego zaproszono do współpracy sporo zawodników młodych, również tych mniej oczywistych.  

Al Orobah postawił na 21-letniego, Brytyjczyka reprezentującego The New Saints. Walijski futbol ligowy nie stoi specjalnie wysoko, ale Saudyjczycy pojechali nawet na mecz Younga, by obejrzeć go w akcji i przekonać się o jego potencjale.  

Prawdopodobnie też dlatego nikt nie będzie płakał po fiasku transferowym 34-letniego Wojciecha Szczęsnego. Z Polakiem negocjował Al-Nasr, ale ostatecznie zapłacił 18 mln za 25-letniego Brazylijczyka Bento. W pierwszej dwudziestce najdroższych piłkarzy tego lata pięć pochodzi z Ameryki Płd. i Środkowej. Są to przeważnie perspektywiczni piłkarze, którzy budzili też zainteresowanie europejskich klubów. Czyżby teraz Arabia Saudyjska podbierała europejskim hegemonom światowe talenty? Dodajmy, że w zeszłym roku amerykański rynek zostały całkowicie pominięty w transferowej ofensywie Saudyjczyków. 

Liga Saudyjska nie dość, że ma iść tropem młodych graczy, to jeszcze coraz mocniej dba o rozwój i profesjonalizację.  – To wyglądało tak, jakby tutejszym klubom brakowało umiejętności czytania i pisania – porównywał to kostarykański obrońca Oscar Duarte, który w ekipie Al Wahda pojawił się w 2022 roku, po transferze z La Liga. – Infrastruktura jest dobra, stadiony się zapełniają, ale klubom wciąż brakuje profesjonalizmu – wytłumaczył.  

– Nie ułatwiali nam tutaj życia, wielu graczy było niezadowolonych – mówił Aymeric Laporte, były obrońca Manchesteru City.  – Oni traktują wszystko luźno. Zgadzasz się na coś, a oni tego nie przestrzegają. To coś innego niż standardy znane z Europy. W Europie lepiej się tobą opiekują – opisał to piłkarz.  

Ku profesjonalizacji ligi Saudyjczycy po rozbiciu transferowego banku przed rokiem teraz starają się nadrobić to, od czego powinni budowanie wielkiego futbolu zacząć. To dlatego mniej jest fajerwerków, a więcej pracy w gabinetach. Tego lata Al-Nasr sięgnął po znanego sportowego dyrektora Fernando Hierro, Al-Ittihad powołał na to samo stanowisko Ramona Planesa (byłego zawodnika Barcelony), a Al-Ahly – Rona Gourlaya (byłego zawodnika Chelsea).  

– To kraj, który chce się uczyć i rozwijać. Chcą, żebyśmy dzielili się wiedzą. Ambicją jest tutaj stworzenie jednej z najlepszych lig – tłumaczył Planes. 

Jednym z kolejnych kroków ma być prywatyzacja ligi. Sprzedanie klubów w ręce znanych gwiazd czy działaczy, wzorem Davida Beckhama z MLS. Do tego jeszcze jednak droga daleka, choć z drugiej strony u Saudyjczyków wszystko dzieje się szybko. 

Powiązane wiadomości

Betclic 1. Liga: Wisła Płock – Stal Rzeszów. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Oto skład Interu na hit Ligi Mistrzów. Inzaghi kompletnie zaskoczył ws. Zielińskiego!

sport. pl

Dynamo – Worskla. Oglądaj online. Transmisja NA ŻYWO

sport ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej