„Johnny Nelson uważa, że w przypadku Anthony’ego nie ma żadnych wymówek„, informuje: sport.ua
„Przede wszystkim ogromne, ogromne gratulacje dla zespołu DuBois i Dona Charlesa, trenera, który naprawdę zasługuje na tak wielkie uznanie. Po prostu spojrzałem na Joshuę i pomyślałem: „Na co czekasz?” Nie ma żadnych wymówek. Kiedy Anthony Joshua wszedł na ring, zadał dźgnięcie z wysuniętą brodą. Zrobił to jeszcze raz i pomyślałem: „Co on robi?”.
Przykro mi to mówić, ale czuł się tak samo, jak wtedy, gdy przegrał z Andym Ruizem. Po prostu nie wszedł na ring. Nie chcesz go wykończyć w sytuacji, w której nie jest to dla niego łatwe, ale to prawda.
Przypomnijmy, że w nocy z 21 na 22 września 2024 roku miała miejsce walka pomiędzy brytyjskimi bokserami wagi ciężkiej Anthonym Joshuą i Danielem Dubois. W 5. rundzie Dubois znokautował swojego przeciwnika, powalając go wcześniej trzy razy.