„Odpowiednie wideo zostało opublikowane 22 września przez operacyjno-strategiczną grupę żołnierzy Chortycja. „Snajper to zawód, który wymaga spokoju i równowagi. Nie liczę, ilu ich zabiłem. Liczę, ile swoich straciłem tutaj…„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: < 1 min. 22 września 2024, 15:22
Odpowiednie wideo zostało opublikowane 22 września przez operacyjno-strategiczną grupę żołnierzy Chortycja.
„Snajper to zawód, który wymaga spokoju i równowagi. Nie liczę, ilu ich zabiłem. Liczę, ile tutaj straciłem. To dla mnie ważniejsze. Dla mnie jest to produktywne nie wtedy, gdy zabijesz tam 5, 6, 7, ale gdy upewnisz się, że twoi nie zginą. To jest najważniejsze” – zapewnia snajperka.
Według niej nie ma dla niej ludzi.
„Tylko stworzenia posiadające podobieństwo do człowieka. Zatem pierwszy, dziesiąty, dwudziesty – to nie ma znaczenia. Najważniejsze, żeby opuścił naszą ziemię” – mówi.
Inny snajper zauważa, że przed wyjściem zawsze myśli o zniszczonych wioskach i miastach. Mówi, że nigdy tego nie wybaczy.
„Wróg dowie się, że grupa działała na określonym obszarze na linii bitwy, licząc jej straty” – podkreśla OSU Chortycja.
Jutro rano ukraińscy snajperzy wyjdą ponownie.
Jak podaje ArmiyaInform, snajper 77. oddzielnej brygady aeromobilnej Sił Zbrojnych Rosji o znaku wywoławczym „Wilk” opowiedział, jak się przygotować i co jest ważne podczas pracy bojowej.