“Bieżący tenisowy sezon wchodzi na ostatnią prostą, a co za tym idzie tegoroczna rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabalenką też. Polka może mieć nie lada kłopot nawet z obroną pozycji liderki światowego rankingu, bo Białorusinka już tradycyjnie na kortach twardych złapała niezwykłą formę. Jeden z trenerów Sabalenki Gavin MacMillan wypowiedział się w podcaście „Talking Tennis” o rywalizacji z Polką i wyraził oburzenie pewnym zachowaniem względem Świątek podczas US Open.”, — informuje: www.sport.pl
Sabalenka depcze Świątek po piętach. Pekin może wiele jej dać Teraz nadal traci ponad 2000 punktów, ale przez wycofanie się Igi z turnieju WTA 1000 w Pekinie ta przewaga może stopnieć wkrótce nawet do niecałych czterystu pkt. Świątek nie obroni tytułu w stolicy Chin, a to kosztuje ją aż 1000 punktów. Gdyby Sabalenka wygrała w Pekinie, a jest do tego zdecydowaną faworytką, przewaga Polki stopnieje do zaledwie 384 pkt, a to już realna groźba utraty pozycji nr 1 rankingu w niedalekiej przyszłości.
Trener Sabalenki wściekły. Chodzi o łzy Świątek podczas US Open Białorusince nie zabraknie więc motywacji, podobnie zresztą jak jej sztabowi. Jeden z jego członków, spec od biomechaniki Gavin MacMillan udzielił niedawno wywiadu w podcaście „Talking Tennis”. Oprócz spraw związanych z Sabalenką szkoleniowiec odniósł się do pewnej sytuacji związanej ze Świątek podczas niedawnego US Open. Sytuacji, która naprawdę mocno go zdenerwowała.
Chodzi o moment po porażce Polki w 1/4 finału z Jessicą Pegulą. Kamery powędrowały wówczas za naszą reprezentantką do szatni, gdzie ukazano scenę jak Świątek smutna po przegranej, zalała się łzami. Pokazano wówczas Polkę w bardzo delikatnym stanie, wręcz obnażono z prywatności. MacMillan ostro skrytykował takie zachowanie realizatora.
– Iga w US Open przeżyła bardzo przykrą porażkę z Jessicą Pegulą w ćwierćfinale turnieju. Czy naprawdę powinniśmy ją oglądać w szatni? Smutną, w bardzo prywatnym momencie? Chyba nie. Nam rok temu zrobiono to samo. To bardzo złe – powiedział trener, przypominając porażkę Aryny Sabalenki w finale US Open z Coco Gauff z 2023 roku. Nieświadomą niczego Białorusinę nagrano wówczas na zapleczu, jak sfrustrowana uderzała rakietą o ziemię.
Trener Sabalenki podkreślił też niezwykły szacunek, jakim cały team Białorusinki darzy Polkę. – Nie ma drugiego takiego zespołu, który szanowałby Igę tak bardzo jak my. A potem jesteśmy zmuszeni oglądać taki moment. A widzieliście komentarze pod wideo? Paskudne i negatywne. Ludzie nie mają pojęcia, jak to jest wyjść przed 25 tysięcy ludzi i przegrać ważny mecz. Dajcie im moment w ciszy, samotności, niech przetrawią porażkę. Co na tym zyskujecie? Potrzebujecie dramy, żeby wypromować kobiecy tenis? Jeśli tak, to macie poważny problem – podsumował oburzony MacMillan.