“Iga Świątek objawiła się światu jesienią 2020 roku. W pandemicznych warunkach młodziutka Polka wygrała wielkoszlemowy French Open i wyraźnie dała do zrozumienia, że zamierza wprowadzić swoje porządki w czołówce kobiecego tenisa. Dziś jest liderką rankingu WTA – właśnie spędza 122. tydzień w tej roli. Co stoi za niebywałym sukcesem Polki? Bardzo ciekawe informacje w tej sprawie przekazał Piotr Woźniacki, ojciec Caroline.”, — informuje: www.polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE: Poszedł na badania i usłyszał diagnozę. Wicelider rankingu wycofał się z turnieju
Na tym zaszczytnym miejscu – z krótką przerwą – pozostaje do dziś. Właśnie trwa 122. tydzień jej panowania, co stawia raszyniankę w elitarnym gronie. Pod tym względem przed nią są już tylko największe legendy dyscypliny, ze Steffi Graf na czele.
Tymczasem niezwykle ciekawej wypowiedzi udzielił Piotr Woźniacki, ojciec i trener byłej liderki rankingu – Caroline Woźniacki. W programie „Break Point” wytłumaczył on, skąd wziął się fenomen Świątek. Aby to zrozumieć, trzeba – jego zdaniem, cofnąć się do wspomnianego już 2020 roku. Kluczowym elementem była… pandemia koronawirusa, który wywróciła świat sportu do góry nogami.
– Iga w tym momencie miała ambicje, charakter i czas, żeby poświęcić się bezwzględnie temu, co robiła. Z kolei starsze zawodniczki zobaczyły uwarunkowania, że lecisz gdzieś i możesz nie grać, bo nie wiadomo, czy wpuszczą cię na kort. I to się tak trochę rozmyło – tłumaczył Woźniacki.
Jak dodał – Świątek ma też odpowiedni charakter do sportu.
– Iga jest bardzo solidna, jeśli chodzi o treningi i podejście. Te elementy sprawiły, że jest tu, gdzie jest – powiedział trener.
Polka wycofała się z zawodów w Seulu i Pekinie. Według informacji przekazanych przez jej sztab, ma natomiast wystartować w Wuhan.
Przejdź na Polsatsport.pl