27 września, 2024
603 dni i koniec. Tenisistka przerwała passę wstydu thumbnail
Tenis

603 dni i koniec. Tenisistka przerwała passę wstydu

Aż 603 dni czekała na zwycięstwo chińska tenisistka Shuai Zhang. Od 31 stycznia 2023 roku tenisistka przegrywała dosłownie wszystko i mogła „pochwalić się” serią 24. porażek z rzędu. Na turnieju WTA 1000 w Pekinie wreszcie zaliczyła przełamanie i pokonała znacznie wyżej notowaną McCartney Kessler w I rundzie zmagań.”, — informuje: www.sport.pl

A 603 dni czekaa na zwycistwo chiska tenisistka Shuai Zhang. Od 31 stycznia 2023 roku tenisistka przegrywaa dosownie wszystko i moga „pochwali si” seri 24. poraek z rzdu. Na turnieju WTA 1000 w Pekinie wreszcie zaliczya przeamanie i pokonaa znacznie wyej notowan McCartney Kessler w I rundzie zmaga.

31 stycznia 2023 roku w Lyonie Shuai Zhang wygrała z Madison Brengle 6:3, 6:2 i raczej nie przypuszczała, że to będzie jej ostatnie zwycięstwo na długie miesiące. Tak jednak się stało, bo Chinka na tym samym turnieju odpadła już mecz później, a następnie pochodziła do zmagań w kolejnych zawodach. Na pierwszym meczu kończyła udział m.in. w turniejach w Dosze, na Indian Wells, French Open, dwukrotnie Wimbledonie, Warszawie, US Open, czy ostatnio w Seulu. 

Zobacz wideo Przygnębiony Bartosz Marjański po przegranej Katowic 0:3: My mamy problem mentalny

Przełamała serię wstydu. Czekała na to 20 miesięcy. Shuai Zhang wygrywa w Pekinie Łącznie Chinka miała na koncie aż 24 porażki z rzędu, a w środę 25 września przystąpiła do turnieju w swoim kraju – WTA 1000 w Pekinie. Oczywiście nie była faworytką starcia, bo naprzeciwko niej stanęła McCartney Kessler, czyli zawodniczka klasyfikowana na 65. miejscu w światowym rankingu. 

Wydawało się, że Amerykanka łatwo ogra pogrążoną w kryzysie Zhang, ale rzeczywistość okazała się zgoła inna. Obie panie rozegrały bardzo wyrównany mecz, w którym oba sety skończyły się w tie-breaku i na korzyść reprezentantki Chin.

W pierwszym tie-breaku Zhang wygrała 7-5, a w drugim łatwo triumfowała 7-1 i takim sposobem przełamała trwającą 603 dni serię porażek. „Passa wstydu” zakończyła się na jej ziemi i to ze znacznie wyżej notowaną rywalką. W rankingu WTA Chinka natychmiast awansowała aż o 101 pozycji i zajmuje obecnie 494. miejsce. Oczywiście wynik może jeszcze poprawić. 

O to nie będzie jednak łatwo, bo w drugiej rundzie turnieju spotka się z kolejną Amerykanką i to znacznie lepszą – Emmą Navarro (8. WTA). Dla Navarro będzie to pierwszy mecz po US Open, gdzie w półfinale przegrała z Aryną Sabalenką. Oczywiście z racji pozycji w rankingu Amerykanka w I rundzie w Pekinie miała wolny los. 

Mecz Shuai Zhang z Emmą Navarro odbędzie się w nocy z czwartku na piątek 27 września około godziny 3:00 czasu polskiego. 

Powiązane wiadomości

ATP w Tokio: Hubert Hurkacz – Marcos Giron. Gdzie obejrzeć? O której godzinie? Transmisja TV i stream online

polsatsport pl

Woźniacki zaskoczył ws. Igi Świątek. Wskazał przyczyny nagłego sukcesu

sport. pl

Naomi Osaka on keeping Kobe Bryant’s 'spirit’ with her after round one #USOpen win 🐍

Euro sport

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej