27 września, 2024
Jak sobie radzić z kryzysem w Hollywood (przynajmniej psychicznie) thumbnail
Rozrywka

Jak sobie radzić z kryzysem w Hollywood (przynajmniej psychicznie)

To trudny czas dla show-biznesu. Obecna Apokalipsa Przemysłu Rozrywkowego (EIA) jest już tuż-tuż, a zmiany technologiczne, ekonomiczne i społeczne uderzają w nas nieubłaganie. Widzę to w handlu, czytam o tym w mediach głównego nurtu i doświadczam tego w mojej pracy jako terapeuta.”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

To trudny czas dla show-biznesu. Obecna Apokalipsa Przemysłu Rozrywkowego (EIA) jest już tuż-tuż, a zmiany technologiczne, ekonomiczne i społeczne uderzają w nas nieustającymi falami. Widzę to w handlu, czytam o tym w mediach głównego nurtu i doświadczam tego w mojej pracy jako terapeuta. Podczas gdy poufność jest kamieniem węgielnym terapii rozmownej, mogę podzielić się pewnymi pytaniami, które wciąż pojawiają się w mojej pracy z klientami z branży rozrywkowej.

Czy mogę sobie pozwolić na kontynuowanie tej ścieżki kariery? To pytanie odnosi się do podstaw naszego życia finansowego, prostego rozliczenia dochodów minus wydatki. Słyszę, jak klienci narzekają, że teraz nie tylko jest mniej pracy, ale także mniej płac. Może to być szczególnie trudne, gdy porównują to, co zarabiają teraz, z tym, co zarabiali w przeszłości. Upadek syndykacji, krach szczytowego boomu na streaming telewizyjny, przeniesienie produkcji poza stan, wzrost kosztów utrzymania i inne czynniki sprawiły, że wielu klientów tęskni za dobrymi starymi czasami, nawet jeśli w tamtym czasie nie wydawały się one takie wspaniałe. Niektórzy klienci fantazjują o przeprowadzce i rozpoczęciu wszystkiego od nowa gdzie indziej, gdzie jest więcej pracy i gdzie mogą kupić mieszkanie z 4 sypialniami / 2 łazienkami i garażem na 3 samochody za cenę mieszkania w West LA. Inni, którzy są zdeterminowani, aby znaleźć kolejną stałą pracę, zastanawiają się, czy nawet jeśli znajdą tę pracę, ich kariera będzie stabilna. Czują się jak myszy nieustannie szukające kolejnego kawałka sera, a daremność poszukiwań sprawia, że ​​zastanawiają się, czy warto. Co prowadzi do następnego pytania…

Czy w ogóle jeszcze sprawia mi przyjemność to, co robię? Często jest to drugorzędne zagadnienie, po pilniejszej kwestii finansowej. Nawet jeśli dostanę kolejną pracę, zarezerwuję kolejny program, sprzedam kolejny odcinek pilotażowy, czy nadal będę czerpał przyjemność z pracy? To powszechna skarga w wielu dziedzinach, ale szczególnie w przypadku klientów z branży sztuk kreatywnych. Często trafiają do tej branży ze względu na swoją pasję, sztukę, satysfakcję twórczą, a jeśli niepokój finansowy, frustracja zawodowa i wypalenie zamieniły kiedyś przyjemną karierę w źródło bólu, cóż, jaki jest sens? Niektórzy klienci odkrywają, że nadal lubią tę pracę i po prostu mają problem ze znalezieniem jej wystarczająco dużo i otrzymywaniem wystarczającego wynagrodzenia, aby utrzymać siebie i swoje rodziny. Inni klienci uważają to za oświecające, gdy rozważają to pytanie i zdają sobie sprawę, że tak naprawdę nie cieszą się już tym, co robią. To uświadomienie jest często pozytywnym doświadczeniem, momentem jasności, ponieważ klient staje się w stanie wypowiedzieć coś, czego nigdy wcześniej nie powiedział, a mianowicie, że nie lubi tego, co robi dla zarobku i chciałby zmiany. Niestety, często następuje po tym kolejna werbalizacja…

Do czego innego jestem uprawniony? To pytanie może uderzyć klienta jak kubeł zimnej wody. Spędzili całe swoje zawodowe życie na budowaniu kapitału w swojej karierze. Jak mogliby to wszystko rzucić i zacząć od nowa? To niemożliwe! Ta zrozumiała reakcja rzeczywiście sprawia, że ​​pomysł zmiany kariery staje się niemożliwy, podobnie jak pomysł obudzenia się jutro rano i przebiegnięcia maratonu wydaje się niemożliwy. Pracuję z tymi klientami, aby rozbić niemożliwe zadanie na wykonalne kroki. Mogą zastanowić się, jakie ruchy boczne mogliby wykonać, aby wykorzystać swoje umiejętności na innym stanowisku lub w pokrewnej branży. Zachęcam tych klientów, aby skontaktowali się ze znajomymi, którzy pracują w innych dziedzinach i wypytali ich o to, jak zaczynali. Będą również zachęcani do rozmowy z byłymi współpracownikami, którzy przeszli ze swoich wspólnych karier do innej. Słuchanie, jak ktoś dalej na ścieżce, którą zamierzasz podążać, tam dotarł i jak wyglądała dla niego zmiana, może być pouczające. Zachęcam tych klientów, aby zdjęli klapki z oczu i wyobrazili sobie cokolwiek innego, co mogliby lubić robić, a co jeszcze ważniejsze, aby dali sobie wolność, aby mieć podejście oparte na mrzonkach i nie ograniczać możliwości, skupiając się na rzeczywistości faktycznego wprowadzenia tej zmiany. Oczywiście, bardzo realne rozważania dotyczące wprowadzenia tej zmiany są tuż przed naszymi oczami, wysyłając nam rachunki za karty kredytowe i wyciągi z kredytów hipotecznych co miesiąc, więc ostatnie powszechne pytanie brzmi…

Jak sobie poradzić ze wszystkimi tymi zmianami? Po rozważeniu wszystkich poprzednich pytań często lądujemy na tym. Jak przestać czuć cały ten strach i niepokój? Niestety, odpowiedź na to pytanie brzmi: Nie możesz. Jednak pracuję z klientami, aby przeformułować ten cel, rozumiejąc, że uczucia takie jak strach i niepokój nie znikają po prostu, ale możemy nauczyć się je akceptować i zarządzać nimi w sposób, który złagodzi ich władzę nad nami. Kiedy rozważymy, czy mogą sobie pozwolić na kontynuowanie tej ścieżki kariery, czy zbadali, czy nadal lubią to, co robią, i zastanowili się, do czego, u licha, są wykwalifikowani, to przynajmniej podejmują namacalne kroki, aby rozwiązać problem i znaleźć rozwiązanie. W tym momencie omawiamy rzeczy niezwiązane z pracą, które mogą sprawić, że poczujemy się lepiej. Łatwo jest patrzeć na wszystko w naszym życiu przez filtr EIA, ale jeśli potrafimy wyłączyć ten filtr, możemy odkryć, że więcej ćwiczeń na świeżym powietrzu w cudownym słońcu Południowej Kalifornii może sprawić, że poczujemy się lepiej, że zmiana diety i włączenie do niej większej ilości naturalnej żywności zamiast przetworzonej może poprawić nasz nastrój, a nawiązanie lub odbudowanie więzi z przyjaciółmi i rodziną może sprawić, że poczujemy się zauważeni i wspierani.

Moi klienci często czują, że przejście z miejsca, w którym obecnie znajdują się w swoim życiu zawodowym, do szczęśliwszego jest zadaniem niemożliwym, ale przypominam im, że nie tylko jest to możliwe, ale że sama tego dokonałam. Po fali sukcesów na początku mojej kariery, pisanie dla programów takich jak Południowy Park I Ten pokaz z lat 70.moja kariera osiągnęła poziom plateau, a następnie zaczęła podupadać po strajku WGA w 2008 roku. To był dla mnie trudny czas i przez lata błądziłem w metaforycznym mroku, wystarczająco niezadowolony z mojej kariery scenarzysty, aby wiedzieć, że chcę się zmienić, ale niezdolny do działania, ponieważ nie wiedziałem, czego chcę, aby ta zmiana była. Zadawałem sobie wszystkie pytania, które teraz zadają sobie moi klienci, i krótko mówiąc, skończyłem na powrocie do szkoły, uzyskaniu dyplomu z psychologii i zostaniu terapeutą („krótko mówiąc” wykonuje tam dużo pracy). Dzisiaj moje doświadczenia z poprzednimi EIA informują moją pracę z klientami zajmującymi się obecną. Zachęcam moich klientów, aby rozważyli te pytania i złagodzili swoje uczucia stresu i niepokoju w teraźniejszości nadzieją na przyszłość, zapewniając ich, że w pewnym momencie opowiedzą historię swojego życia i powiedzą coś w rodzaju „krótko mówiąc” i zdadzą sobie sprawę, jak daleko zaszli.

Phil Stark jest scenarzystą (Koleś, gdzie jest moja bryka?), autorem (Koleś, gdzie jest moja bryka?) i terapeutą w Los Angeles.

Powiązane wiadomości

Córki Jamiego Foxxa: Poznajcie jego 2 piękne dzieci Corinne i Annalise

hollywood life

„She Taught Love” – zapowiedź: Taissa Farmiga stresuje się z Arsemą Thomas (wyłącznie)

etonline com

Po wyprzedaniu się w zeszłym roku uwielbiana przez Holywood marka Timex wprowadza nową kolekcję zegarków Pan Am

hollywoodreporter com

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej