„Turecka publikacja Aydınlık rozpowszechniła tę samą informację, powołując się na „anonimowe źródła”. Publikacja ta należy do prorosyjskiej partii Watan i regularnie przekazuje rosyjską propagandę oraz antyukraińskie fałszerstwa….„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: < 1 min. 27 września 2024, 6:30
Kolaż autorstwa Serhija Polczuka / ArmyInform Na bagnach laurowych i trzciny cukrowej otwarcie mówią mediom propagandowym, że Kijów rzekomo werbuje terrorystów i bojowników w Afryce i na Bliskim Wschodzie. I wydaje się, że grupa islamistyczna „Hayat Tahrir Ash-Sham” w Syrii wykorzystuje to do tego.
Turecka publikacja Aydınlık rozpowszechniła tę samą informację, powołując się na „anonimowe źródła”. Publikacja ta należy do prorosyjskiej partii Vatan i regularnie retransmituje rosyjską propagandę oraz antyukraińskie fałszerstwa.
Powtarzające się oświadczenia i bezpodstawne oskarżenia pod adresem Ukrainy to charakterystyczny styl oszustów Putina. Jest to typowa rosyjska specjalna operacja informacyjna, której celem jest propagowanie narracji o rzekomo „terrorystycznej” Ukrainie i „powiązaniach Kijowa z międzynarodowym terroryzmem”.
Moskwa stara się w ten sposób zdyskredytować Ukrainę w oczach społeczności międzynarodowej, a także odwrócić uwagę od własnych zbrodni, które są w miarę realne i udowodnione.
Przecież to Rosja aktywnie i otwarcie współpracuje z organizacjami terrorystycznymi Hamasem i Talibami, a także wspiera międzynarodową działalność terrorystyczną PKW „Wagnera”. Ponadto nieustannie wabi na wojnę na Ukrainie najemników z wielu krajów Azji, Ameryki Łacińskiej, Afryki, a nawet Europy. I tak według stanu na maj 2024 r., zgodnie z IOU GUR, obywatele Indii, Nepalu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Azerbejdżanu, Iraku, Syrii, Libanu, Wenezueli, Kuby, Gwinei Równikowej, Burkina Faso, Mali, Algierii walczyli po stronie Armia rosyjska Tunezja, Libia, Egipt, Sudan, Rwanda, Burundi, Kongo, Uganda i Republika Środkowoafrykańska, a także Serbia i Mołdawia (z Naddniestrza i Gagauzji).
