„Węgry wezmą udział w spotkaniu założycielskim inicjatywy „Przyjaciele Pokoju” w Nowym Jorku, która została założona przez Chiny i Brazylię z wezwaniem do rozpoczęcia negocjacji w sprawie jak najszybszego zakończenia wojny na Ukrainie. Źródło: węgierska agencja MTI, Minister Spraw Zagranicznych Węgier Peter Szijarto Szczegóły: Szijarto powiedział, że wojna rosyjsko-ukraińska jest jednym z wiodących tematów w porządku obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ.„, informuje: www.pravda.com.ua
Źródło: Węgierska agencja MTI, Minister Spraw Zagranicznych Węgier Peter Szijarto
Bliższe dane: Sijarto stwierdził, że wojna rosyjsko-ukraińska jest jednym z wiodących tematów w porządku obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Reklama:
„Zdecydowana większość krajów opowiada się za pokojem i Węgry są jednym z nich. Ale niewiele krajów europejskich należy do tej grupy” – powiedział Szijjarto, dodając, że kraje Globalnego Południa „są zmęczone płaceniem cenę za wojnę odległą od nich o tysiące kilometrów.” i że kraje zachodnie, ich zdaniem, tylko podsycają wojnę i podejmują decyzje, które pogarszają sytuację.
Szijjarto powiedział, że Węgry dołączą do inicjatywy, którą tworzą Chiny i Brazylia, aby promować swój plan zakończenia wojny na Ukrainie, oraz że łącznie uczestniczy w niej już 15 krajów, w tym Turcja, Kazachstan, Arabia Saudyjska, Meksyk, Zambia i Kenia.
„Inicjatorzy spotkania postanowili zaprosić tam trzy państwa europejskie – nas, Węgry, Francję i Szwajcarię. Przesłanie tego spotkania jest takie, że rozwiązania wojny na Ukrainie nie da się osiągnąć na polu bitwy. Wojnę na Ukrainie można zakończyć jedynie w drodze negocjacji, a im szybciej się rozpoczną, tym więcej istnień ludzkich będzie można uratować, tym mniejsze będzie zagrożenie eskalacją i nowymi zniszczeniami” – powiedział Peter Sijarto.
Zauważył, że Węgry z zadowoleniem przyjmują tę inicjatywę i są gotowe uczestniczyć w jej pracach.
Przypomnijmy, że jest to sześciopunktowy plan, który Chiny i Brazylia ogłosiły pod koniec maja 2024 r.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał chińsko-brazylijską propozycję „destrukcyjną”, przede wszystkim dlatego, że nie została ona omówiona z Ukrainą.