28 września, 2024
Paradoks maksymalisty Bitcoina thumbnail
Biznes

Paradoks maksymalisty Bitcoina

Kiedy Bitcoin jest zdominowany przez duże instytucje (a zwolennicy Bitcoina proszą o zgodę kandydatów na prezydenta), grozi nam niebezpieczeństwo stworzenia scentralizowanych, zdecentralizowanych finansów, czego założyciele Bitcoina nigdy nie zamierzali, mówi Jason Dehni, dyrektor generalny Credbull.”, — informuje: www.coindesk.com

Bitcoin powstał w odpowiedzi na Wielki Kryzys Finansowy jako waluta ludowa mająca na celu ominięcie manipulacji i złego zarządzania systemami finansowymi przez rządy, instytucje finansowe i grupy interesu. I chociaż toczy się debata na temat tego, czy Bitcoin jest wysoce skoncentrowany, czy też nie, nie można zaprzeczyć, że staje się to coraz bardziej skoncentrowane, a rządy, fundusze ETF zdominowane przez instytucje finansowe, korporacje i duże wieloryby zwiększają swój udział przy każdej korekcie cen. Dziś 15 największych posiadaczy BTC posiada ok 7,5% całkowitej podaży.

Gdzieś po drodze w społeczności maksymalistów Bitcoina pojawił się nieodłączny paradoks: wiara w ideały i cel Bitcoina, a jednocześnie celebrowanie instytucji i poleganie na nich, aby ominąć Bitcoin.

Aktualne wpływy instytucjonalne

Tak więc, skoro rządy i Wall Street naciskają na kryptowaluty i wpływają na ich zmienność, podczas gdy decyzje banków centralnych dotyczące stóp procentowych powodują zygzakowanie ceny Bitcoina w wysokich jednocyfrowych wartościach w ciągu kilku godzin, czy nadal możemy podążać pierwotną ścieżką? A może z powodu nadmiernego entuzjazmu zmierzamy w ślepy zaułek?

Fakt, że propozycja Trumpa z Nashville, aby uczynić Bitcoin rezerwą strategiczną, podekscytowała społeczność kryptograficzną, może mówić o tym, w jakim punkcie jesteśmy. Działalność instytucjonalna sygnalizuje „główne zyski” codziennemu posiadaczowi Bitcoina. Obietnice zysków finansowych mają pierwszeństwo przed wiernością zdecentralizowanym zasadom. Emanuje podejście „spójrz w drugą stronę”, które pomija bardzo realny scenariusz, w którym Bitcoin staje się nie do odróżnienia od tradycyjnego aktywa finansowego.

Widzieliśmy, jak linie się zacierają po próbie wsparcia Wenezueli Bolivara z samodzielnie stworzoną kryptowalutą Petro w 2018 roku. Mimo udaremnienia, wiele innych inicjatyw mających na celu przejęcie władzy rozwija się w zastraszającym tempie. Rząd Salwadoru tak kupowanie jednego Bitcoina dziennie; odkryło niedawno FBI Oszukańcze programy inżynierii społecznej Korei Północnej kraść Bitcoin swoim ludziom; z siedzibą w USA Mikrostrategia trzyma prawie 250 000 Bitcoinów.

Wkrótce Bitcoin może być nierozerwalnie związany z wpływem tradycyjnych rynków kapitałowych. Kiedy cena Bitcoina zmienia się w synchronizacji z akcjami i stopami procentowymi, jesteśmy w niebezpiecznym miejscu. Brak ograniczenia rosnącego wpływu instytucjonalnego na Bitcoin może skutkować scentralizowanymi, zdecentralizowanymi finansami. Tak, jeśli jeszcze tego nie rozważałeś: Ce-DeFi to rzeczywistość, przed którą stoimy.

Na poziomie podstawowym może to obejmować wpływ instytucjonalny na działalność wydobywczą i dostawców węzłów, podważając zasady rozproszonej kontroli. Jeśli interesy korporacji połączą się z samymi łańcuchami bloków, a nie tylko z kryptowalutami, ekosystemy mogą stać się na to podatne

środki manipulacji danymi i cenzury. Duże, odgórne decyzje mogą zacząć naruszać zwyczaje dotyczące prywatności i pseudonimowości. Ostatecznie postęp regulacyjny może przynieść rezultaty.

Jednak dystopia nie jest nieuniknionym skutkiem. Ciężar celowego działania nadal spoczywa na rodzimych użytkownikach kryptowalut, a dokładniej na tych, którzy podają się za maksymalistów Bitcoina. Chociaż dominacja instytucjonalna stanowi problem, bardziej palącym problemem jest brak akceptacji dla faktu, że Bitcoin jest walutą ludową. Im szybciej zostanie zaakceptowane, że Bitcoin może być traktowany jak każdy inny zasób, tym szybciej będzie można w pełni skupić się na maksymalizacji jego wartości dla wszystkich. Jeśli globalna adopcja kryptowalut ma naprawdę się zamanifestować, należy zmienić zdanie i podjąć działania oddolne.

Inwestorzy kryptowalut, innowatorzy i osoby wpływowe muszą rozpoznać swoją siłę. Ich decyzje mogą znacząco wpłynąć na rynek w sposób wykraczający poza ich inwestycje. Dzięki projektom, z którymi wchodzą w interakcję, sposobowi, w jaki mówią o kryptowalutach oraz informacjom, których szukają i którymi się dzielą, suwerenny potencjał Bitcoina nadal może być wspierany. Należy w wystarczającym stopniu propagować inicjatywy open source skierowane do kluczowych społeczności. Takie jak Inicjatywa edukacyjna OpenSats, program zorientowany na dotacje, zapewniający treści edukacyjne na wszystkich poziomach wiedzy, zachęcający ludzi do zdobywania wiedzy, a nie pogoni za zyskami. Ostatecznie to poszerzanie wiedzy zrodzi nowe, innowacyjne narzędzia Bitcoina i zwiększy jego wartość w większym stopniu, niż mogą to zrobić inwestycje.

Dzięki umieszczeniu projektów open source na pierwszym planie, technologia blockchain pozostaje dostępna dla każdego, pomimo rosnących inwestycji instytucjonalnych. Entuzjaści kryptowalut i zwykli inwestorzy zawsze zachowają suwerenność nad inicjatywami, w które się angażują. Muszą zatem pilnie faworyzować tych, którzy promują zasady zdecentralizowane.

Rozszerzanie zdecentralizowanego zarządzania

Zdecentralizowane zarządzanie jako pojęcie jest najbardziej rewolucyjną cechą technologii blockchain. Oczywiście zamierzona rewolucja koncentruje się w finansach, ale branża nie może przepuścić szansy na zmianę sposobu zarządzania systemami. W rzeczywistości ryzyko dominacji instytucji nad Bitcoinem powinno zainspirować społeczność do zdwojenia wysiłków w zakresie innowacyjnych modeli zarządzania. Może to obejmować większy udział w Propozycjach ulepszeń Bitcoin (BIP), w ramach których każdy może zaproponować zmiany w protokole Bitcoin. Jednostki muszą jak najczęściej wykorzystywać swoją władzę, aby wpływać na decyzje.

Należy stale wykorzystywać zdolność mediów społecznościowych do wpływania na opinię publiczną. Popularne wpływy kryptowalutowe muszą wziąć odpowiedzialność za tworzone przez siebie treści. Musi w coraz większym stopniu podkreślać zdecentralizowane, odporne na cenzurę pochodzenie Bitcoina. Należy stale przypominać odbiorcom, że Bitcoin jest narzędziem wolności finansowej, a nie maksymalizacji zysków. Wzmocnienie wartości, które w naturalny sposób odpychają zinstytucjonalizowaną kontrolę, sprawi, że ludzie będą szukać żarliwiej

ochrona regulacyjna Bitcoina. Można wpłynąć na decydentów, aby sprzeciwili się regulacjom dającym nadmierną władzę scentralizowanym jednostkom. Korzystanie z mediów społecznościowych do inicjowania dyskusji na temat wartości kulturowych będzie miało wpływ na postęp regulacyjny.

Oczywiste jest, że rosnący wpływ głównych instytucji na Bitcoin wymaga głębszej refleksji. Chociaż ich zaangażowanie może wydawać się potwierdzać rosnącą legitymację kryptowalut, musimy zadać sobie pytanie, jakim kosztem podpisujemy tę narrację. Krótkoterminowe zyski są ekscytujące dla inwestorów detalicznych, ale obecna ścieżka prowadzi do mętnych wód. Niegdyś rewolucyjny atut dysponujący władzą ludzką, obecnie istnieje ryzyko, że stanie się narzędziem elity finansowej. Jeśli nie będziemy ostrożni, duch suwerenności straci twarz, zepsuty przez korporacje, które miał omijać. Czas na działanie jest teraz.

Uwaga: poglądy wyrażone w tej kolumnie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy CoinDesk, Inc. lub jej właścicieli i podmiotów stowarzyszonych.

Pod redakcją Benjamina Schillera.

Ujawnienie

Należy pamiętać, że nasz

polityka prywatności,

warunki korzystania,

ciastka,

I

nie sprzedawaj moich danych osobowych

został zaktualizowany

.

CoinDesk jest

wielokrotnie nagradzany

media zajmujące się branżą kryptowalut. Jej dziennikarze przestrzegają m.in

ścisły zestaw zasad redakcyjnych.

W listopadzie 2023 r

przejęto CoinDesk

przez grupę Bullish, właściciela

Zwyżkowy,

regulowana giełda aktywów cyfrowych. Grupa Bullish jest większościowym właścicielem firmy

Blok.jeden; obie firmy mają

zainteresowania

w różnych przedsiębiorstwach zajmujących się blockchainem i aktywami cyfrowymi oraz w znaczących portfelach aktywów cyfrowych, w tym bitcoinów.

CoinDesk działa jako niezależna spółka zależna z komitetem redakcyjnym, którego zadaniem jest ochrona niezależności dziennikarskiej. Pracownicy CoinDesk, w tym dziennikarze, mogą otrzymać opcje w grupie Bullish w ramach swojego wynagrodzenia.

Jasona Dehniego
Jason Dehni jest współzałożycielem i dyrektorem generalnym grupy Credbull, wiodącej platformy DeFi oferującej strukturyzowane rozwiązania o wysokiej stałej stopie zwrotu w zakresie prywatnych kredytów dla MŚP. Jason ma ponad 25-letnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych wyższego szczebla w zarządzaniu aktywami, bankowości prywatnej, pożyczkach dla MŚP, ubezpieczeniach, zarządzaniu ryzykiem i kryptowalutach.

Powiązane wiadomości

Stablecoiny będą napędzać adopcję instytucjonalną w Azji: CEO Chainalysis

coindesk com

Orlen odkrył w Polsce duże złoża ropy naftowej

rmf24 .pl

Powódź zniszczyła ich firmy. Teraz muszą płacić podatek od odszkodowań

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej