29 września, 2024
Wypadek na trasie Łazienkowskiej. Eksperci ustalili, z jaką prędkością jechał volkswagen thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Wypadek na trasie Łazienkowskiej. Eksperci ustalili, z jaką prędkością jechał volkswagen

Eksperci dokonali analizy, która pozwoliła odpowiedzieć na pytanie, z jaką prędkością poruszał się volkswagen, który uderzył w forda na Trasie Łazienkowskiej. Za kierownicą samochodu miał znajdować się Łukasz Ż., który po zdarzeniu uciekł z kraju.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Eksperci dokonali analizy, która pozwoliła odpowiedzieć na pytanie, z jaką prędkością poruszał się volkswagen, który uderzył w forda na Trasie Łazienkowskiej. Za kierownicą samochodu miał znajdować się Łukasz Ż., który po zdarzeniu uciekł z kraju.

W nocy z 14 na września na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie doszło do wypadku, który wstrząsną całą Polską. W tragicznym zdarzeniu zginął 37-letni mężczyzna, a jego żona i dzieci zostali ranni.

W forda, którym poruszała się rodzina z impetem uderzył volkswagen. Łukasz Ż., który miał prowadzić auto zaraz po zderzeniu uciekł z miejsca wypadku. Po kilku dniach został odnaleziony w jednym z niemieckich szpitali. W zdarzeniu ciężko ranna została jego partnerka 22-letnia Paulina. 

Wypadek w Warszawie. Eksperci dokonali analizy Eksperci z firmy Crashlab.pl, która zajmuje się analizą i rekonstrukcją wypadków drogowych oraz z Pointlab.pl specjalizująca się w pomiarach 3D dokonali analizy, która miała odpowiedzieć na pytanie m.in. z jaką prędkością jechał volkswagen. Wyliczeń wynika, że pojazd prowadzony przez Ż. zatrzymał się 180 m od miejsca zderzenia, a ford jeszcze 40 m dalej. 

Twórcy ekspertyzy inż. Rafał Bielnik z Crashlab.pl i mgr inż. Jakub Curyło z Pointlab.pl w rozmowie z Fakty.pl podkreślili, że bazowali na nagraniu z wypadku.

„W trakcie oględzin, które wykonaliśmy na miejscu zdarzenia, możliwe było ustalenie w sposób precyzyjny miejsca kolizji pojazdów Ford i VW. Do tego zderzenia doszło w miejscu śladów żłobienia na środkowym pasie ruchu. Główną przyczyną zdarzenia była oczywiście nadmierna prędkość, z jaką poruszał się pojazd VW” – czytamy. 

ZOBACZ: Tragiczny wypadek na Pomorzu. Samochód małżeństwa wjechał w betonowy krąg

Według ekspertów volkswagen mógł jechać nawet do 160 km/h.

„Kierujący pojazdem VW uciekł z miejsca wypadku, co mogło wskazywać, iż znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków psychoaktywnych. Nawet jeżeli kierujący był trzeźwy w trakcie wypadku, to prowadzenie pojazdu z prędkością ponad 150km/h w mieście wskazywała na brak wyobraźni lub też celowe ignorowanie przepisów” – stwierdzili. 

„To kolejny przypadek w ciągu ostatnich kilku miesięcy i lat, gdzie należy zadać pytanie, czy mamy do czynienia z wypadkiem drogowym, czy też już zabójstwem” – zaznaczyli. 

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej Z nagrania, które krąży w sieci wynika, że rozpędzony volkswagen najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne.

Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku zderzenia zginął 37-letni pasażer auta. Do szpitala trafiły również trzy osoby z forda: kierująca samochodem 37-letnia kobieta oraz dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Pomocy medycznej wymagała również kobieta, która podróżowała volkswagenem, jej stan jest ciężki.

Siła uderzenia była tak duża, że 20-latka wypadła z samochodu. Nikt ze znajomych – łącznie z chłopakiem – nie udzielił jej pomocy. Ponadto uczestnicy zdarzenia odganiali inne osoby, które chciały pomóc.

Zaraz po wypadku sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu dla podejrzanych w tej sprawie. Policja zatrzymała trzech mężczyzn – Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O. W momencie zdarzenia wszyscy byli pod wpływem alkoholu. 

Ponadto ujawniono, że sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej był już wielokrotnie karany i posiadał zakaz prowadzenia pojazdów. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Czteroletnie dziecko potrącone na pasach. Lądował śmigłowiec LPR

polsat news

Czy ekshumacja ofiar Wołynia powinna być warunkiem wejścia Ukrainy do UE? Ponad połowa Polaków mówi „tak”

dziennik .pl

„Krwawiące grzyby” w polskich lasach. Są bardzo trujące

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej