30 września, 2024
Narodowa Akademia Rolnicza straciła duże połacie ziemi, których część jest obecnie sprywatyzowana przez żołnierzy ATO thumbnail
Wiadomości z Ukrainy

Narodowa Akademia Rolnicza straciła duże połacie ziemi, których część jest obecnie sprywatyzowana przez żołnierzy ATO

Narodowa Akademia Rolnicza utraciła duże połacie ziemi, której część jest obecnie sprywatyzowana przez żołnierzy Narodowej Akademii Nauk Rolniczych.„, informuje: unn.ua

Narodowa Akademia Nauk Rolniczych (NAAS) ponownie znalazła się w centrum skandalu w związku z odkryciem znacznych strat w gruntach państwowych. Tym razem w obwodzie kijowskim. Powód jest banalny – pracownicy NAAS przez dziesięciolecia nie sporządzali na tych gruntach dokumentów prawnych, w związku z czym były one formalnie wolne, a później sprywatyzowane, głównie przez żołnierzy ATO. Ale na taką sytuację należy patrzeć nie tylko przez pryzmat negatywu, ale i pozytywu, gdy majątek narodowy na skutek zaniedbań urzędników trafił w ręce tych, którzy najbardziej na to zasłużyli – relacjonuje UNN.

Według danych uzyskanych ze źródeł wewnętrznychNarodowa Akademia Nauk nie była w stanie w terminie wydać prawa do dysponowania dużą liczbą działek, co spowodowało utratę około 30% całkowitego funduszu gruntów. Ani sami naukowcy, ani Fundusz Mienia Państwowego – nikt nie jest w stanie obliczyć dokładnej wielkości banku ziemi NAAS. Wszystko dlatego, że przez wszystkie lata niepodległości ten bank był „wyciągany” przez NAAS i nie pokrywał się z rzeczywistością.

Ze względu na chaotyczne podejście do zarządzania zasobami ziemi, brak aktualnych danych katastralnych i brak przejrzystości w rachunkowości gruntów, niemożliwe jest dokładne obliczenie pozostałego banku ziemi Narodowej Akademii Nauk. Znaczna część gruntów nie jest wpisana do Państwowego Katastru Gruntów, brak jest informacji o właścicielach działek i ich granicach lub są one niekompletne.

Jak podkreślają eksperci, problemem są także liczne spory prawne dotyczące prawa do własności gruntów, co dodatkowo komplikuje proces wyceny banku ziemi. Ponadto niewystarczająca kontrola ze strony państwa oraz brak jasnej strategii użytkowania i ochrony gruntów spowodowały, że NAAS nie jest w stanie w pełni gospodarować swoimi zasobami. Albo nie chce. W końcu ukryty obrót ziemią od dawna przynosił dobre „dywidendy” urzędnikom NAAS. Najpopularniejszym schematem jest tajne dzierżawienie gruntów państwowych prywatnym rolnikom w celu uprawy tam roślin. Jest to oficjalnie zabronione, jednak spory prawne świadczą o lekceważeniu tego zakazu przez akademię rolniczą.

Sytuacja jest krytyczna, bo utracony został nie tylko grunt, ale i czas, w którym można było jeszcze poprawić i ustabilizować sytuację, w szczególności przeprowadzić audyt gruntu i zająć się jego prawną rejestracją.

Jednakże na utratę gruntów przez Narodową Akademię Nauk Rolniczych (NAAS) w wyniku nieefektywnego zarządzania można patrzeć z różnych perspektyw. Z jednej strony świadczy to o poważnych problemach w administracji publicznej, z drugiej jednak strony, gdyby te grunty faktycznie stały się własnością tych, którzy potrafią nimi efektywnie gospodarować, mogłoby to mieć pozytywne skutki.

W szczególności, jeśli nowi właściciele staną się weteranami ATO, potencjalne korzyści będą oczywiste:

  • zwiększenie efektywności użytkowania: prywatni właściciele, zwłaszcza zainteresowani rozwojem przedsiębiorczości rolnej, mają zwykle większą motywację i środki do efektywnego wykorzystania gruntów niż instytucje państwowe, którym często grozi biurokracja i korupcja;
  • wsparcie dla weteranów: przekazanie ziemi weteranom ATO może stanowić realne wsparcie i motywację państwa dla tych, którzy bronili kraju. Może to stanowić część wynagrodzenia za służbę i zachętę do integracji z życiem cywilnym;
  • rozwój społeczności lokalnych: efektywne zarządzanie gruntami na poziomie lokalnym może przyczynić się do rozwoju społeczności lokalnych, tworzenia miejsc pracy, wzrostu dochodów i poprawy infrastruktury;
  • zmniejszenie obciążeń budżetu państwa: zmniejszenie liczby gruntów zarządzanych przez państwo może obniżyć koszty ich utrzymania i zagospodarowania, a w zamian zwiększyć wpływy podatkowe sektora prywatnego;

Tak więc, chociaż NAAS stracił znaczną część gruntów z powodu nieefektywnego zarządzania, istnieje możliwy pozytywny aspekt tej sytuacji, jeśli grunty te będą wykorzystywane bardziej efektywnie i będą służyć faktycznemu wsparciu weteranów i innych obywateli, którzy naprawdę potrzebują pomocy.

Jednak nie wszyscy na Ukrainie popierają fakt, że ukraińskie ziemie są wykorzystywane efektywnie i przejrzyście. Świadczy o tym m.in. sprawa NABU przeciwko byłemu ministrowi polityki rolnej Mykole Solskiemu. Z ustaleń śledztwa wynika, że ​​to właśnie on, w roli prawnika, osiem lat temu pomógł bojownikom ATO w zdobyciu działek rzekomo użytkowanych przez Narodową Akademię Nauk. Pomimo tego, że rozsądne terminy śledztwa w tej sprawie już wygasły, a NABU kontynuuje je obecnie na drodze sądowej – detektywi planują przesłuchać tysiące żołnierzy, którzy otrzymali te ziemie.

Powiązane wiadomości

Wołodymyr Zełenski przedstawił plan zwycięstwa Kamali Harris

cccv

Ministrowie spraw zagranicznych UE przeprowadzą nadzwyczajne rozmowy na temat eskalacji w Libanie

radiosvoboda

Organizator akcji „Arsenał Lwowski” został zatrzymany w Czechach

censor.net

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej