„Wieczorem 27 września Siły Obronne Izraela przeprowadziły nalot na siedzibę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu, Dahiya, w wyniku czego zginął przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah.„, informuje: www.radiosvoboda.org
Według rozmówcy publikacji planowana operacja „będzie miała mniejszą skalę” niż wojna z Hezbollahem w 2006 roku. Skoncentruje się na zniszczeniu infrastruktury grupy wzdłuż granicy, aby wyeliminować zagrożenie dla mieszkańców przygranicznych regionów Izraela.
Inny urzędnik amerykański powiedział, że Izrael jest gotowy „w najbliższej przyszłości” przeprowadzić „ograniczoną inwazję lądową” na południowy Liban.
Źródła podały ABC News, że izraelskie wojsko „już rozpoczęło lub wkrótce rozpocznie” małe operacje na libańskich obszarach przygranicznych, mające na celu zniszczenie pozycji Hezbollahu.
17 i 18 września w Libanie doszło do serii eksplozji pagerów i krótkofalówek używanych przez Hezbollah do komunikacji operacyjnej. Hezbollah oskarżył Izrael o zorganizowanie ataku, który nie przyznał się do tej operacji.
Wieczorem 27 września Siły Obronne Izraela przeprowadziły nalot na siedzibę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu w Dahiya, a następnie na kilka innych obiektów w tym samym obszarze. W wyniku strajku zginął przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah.