„Czołowy australijski filmowiec Warwick Thornton podpisał kontrakt z reżyserią First Warrior, epickiego filmu fabularnego o bojowniku ruchu oporu australijskich Aborygenów Pemulwuyu. Australijskie gwiazdy Sam Worthington („Avatar”, „Przełęcz przestępców”) i Jason Clarke („Oppenheimer”, „Zero Dark Thirty”) dołączyli do projektu w głównych rolach, a podobno trwają poszukiwania castingu do głównej roli Pemulwuya. Człowiek z Bidjigal”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Pemulwuy, człowiek rasy Bidjigal z plemion Sydney, przewodził 12-letniemu ruchowi oporu przeciwko brytyjskim osadnikom przybywającym na tradycyjne ziemie jego ludu, gdy Australia była kolonizowana pod koniec XVIII wieku.
Thornton, jeden z najbardziej podziwianych australijskich reżyserów, przebił się swoim debiutem reżyserskim w 2009 roku. Samson i Dalila zdobył nagrodę Camera d’Or na festiwalu w Cannes. Jego film z 2017 r Słodki Kraj zabrał do domu Nagrodę Specjalną Jury Wenecji i swoją najnowszą pracę, Nowy chłopakz Cate Blanchett w roli głównej, miał premierę w zeszłym roku w Cannes.
Pierwszy Wojownik jest wspierany przez Starszych Bidjigal, Dharawal i Dharug, a kierowany jest przez rdzenny zespół kreatywny, w skład którego wchodzą Thornton, pisarz Jon Bell (Moogai, Mądry) i scenarzysta i producent Andrew Dillon (Mistrz, Wartości odstające). Dillion jest bezpośrednim potomkiem ludu Dharug i Gomeroi i będzie producentem Pierwszy Wojownik pod jego szyldem That’s-A-Wrap Productions, firmą produkcyjną będącą własnością i zarządzaną przez rdzennych Pierwszych Narodów.
Scenariusz projektu napisał gwiazdorski australijski zespół scenarzystów, w którego skład wchodzi nominowany do nagrody BAFTA scenarzysta Stuart Beattie (Zabezpieczenie, Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły) i Phillipa Noyce’a (Ogrodzenie odporne na króliki, Sól) i Shana Levine (Przenośne drzwi, Charlie i Buty).
„Jestem zaszczycony, że mogę być częścią tego niesamowitego filmu. To ważna historia ze świetnym scenariuszem i legendarnymi aktorami” – powiedział Thornton w oświadczeniu.
Dillon dodał: „Moim życiowym celem było uhonorowanie naszych rdzennych wojowników na srebrnym ekranie. Nie mogę się doczekać, aż widzowie nie tylko poznają wizję Warwicka dotyczącą tej historii, ale także opuszczą kino z nowo odkrytym uznaniem dla wspólnej historii Australii”.
Subskrybować Zapisać się