Brytyjski dziennikarz z niepełnosprawnością oskarża PLL LOT. „To dyskryminujące”

Frank Gardner, brytyjski dziennikarz poruszajcy si na wzku inwalidzkim, poinformowa w mediach spoecznociowych, e musia czoga si do azienki w samolocie PLL LOT. Od zaogi mia dowiedzie si, e zgodnie z polityk linii lotniczej na pokadzie nie jest dostpny aden wzek zastpczy.

Brytyjski dziennikarz z niepełnosprawnością oskarża LOT: Frank Gardner, korespondent BBC, poinformował o sprawie na platformie X. We wpisie przekazał, że podczas lotu samolotem PLL LOT z Warszawy musiał czołgać się po podłodze, aby dostać się do toalety. Od załogi miał dowiedzieć się, że na pokładzie nie ma dostępnych wózków inwalidzkich oraz że taka jest polityka linii lotniczej. „Jeśli jesteś osobą z niepełnosprawnością i nie możesz chodzić, jest to najzwyczajniej dyskryminujące” – ocenił.

„To wina linii lotniczej”: W uzupełniającym wpisie Gardner poinformował, że załoga samolotu była bardzo pomocna i przeprosiła za zaistniałą sytuację. „To nie ich wina, to wina linii lotniczej. Nie polecę ponownie LOT-em, dopóki nie dołączą do XXI wieku” – napisał dziennikarz. Na oficjalnej stronie PLL LOT możemy znaleźć informację, że oferuje zastępcze wózki inwalidzkie dla osób, które zgłoszą takie zapotrzebowanie. Są one jednak dostępne wyłącznie w samolotach Boeing 787 Dreamliner.

PLL LOT odpowiada: Redakcja Gazeta.pl skontaktowała się z biurem prasowym PLL LOT z prośbą o komentarz dotyczący zajścia. W odpowiedzi poinformowano, że zastępcze wózki inwalidzkie są dostępne wyłącznie na pokładach samolotów dalekodystansowych. „Rozumiemy, jak ważna jest dostępność i w chwili obecnej aktywnie testujemy rozwiązania, aby wkrótce wyposażyć również samoloty krótkodystansowe w wózki inwalidzkie służące do przemieszczania się po pokładzie” – zapewniono. „Głęboko żałujemy niedogodności, jakich doświadczył pan Gardner, i szczerze przepraszamy za spowodowany stres” – podkreślono na koniec.