„Kobiety przebywały w Grecji na wakacjach, obecnie ambasada Ukrainy jest w kontakcie z lokalną policją.„, informuje: www.unian.ua
Kobiety przebywały w Grecji na wakacjach, obecnie ambasada Ukrainy jest w kontakcie z lokalną policją.
Poinformowała o tym UNIAN służba prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. „Wstępnie ustalono, że zmarli przebywali w Grecji w celach rekreacyjnych. Ambasada utrzymuje kontakt z właściwymi władzami lokalnymi, placówką medyczną, do której dostarczono ciała zmarłych, a także firmą ubezpieczeniową. Osoby zmarłych uznano za obywateli Ukrainy urodzonych w latach 1972 i 1992 (matka i córka)” – podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Dodali, że pracownicy ambasady nawiązali kontakt z rodziną zmarłego na Ukrainie i poinformowali ją o tragedii.
Sytuację kontroluje placówka dyplomatyczna.
Po południu w mediach pojawiła się informacja, że z morza na greckiej wyspie Korfu wyłowiono ciała dwóch kobiet, które zginęły w rejonie niesprzyjającym kąpielom. Zaznaczono, że wcześniej chodziło o dwie turystki z Ukrainy – matkę i córkę w wieku 52 i 32 lat.
Rozpoczęto wspólną operację straży przybrzeżnej i straży pożarnej w celu odzyskania ciał zmarłych. Jak poinformował grecki nadawca publiczny EPT, kobiety odnaleziono w mieście Sidari na wyspie Korfu.
Z informacji przekazanych publikacji wynika, że zmarli odpoczywali w strefie przybrzeżnej „Apotripiti” w miejscowości Cedar. Kobiety wyszły na basen pomimo niesprzyjających warunków pogodowych, w tym burzliwego wiatru z północy.
Kobiety można było rozpoznać po hotelowej bransoletce na nadgarstku. Jak powiedzieli dziennikarzom pracownicy hotelu, rodzina ta była stałymi gośćmi – odwiedzała Korfu co roku.
Śmierć Ukraińców za granicą18-letni Ukrainiec zmarł niedawno w Warszawie po tym, jak spadł na niego kocioł gazowy. 30-kilogramowy kocioł upuścił 51-letni pracownik, który naprawiał budynek i nie upewnił się, czy pod dachem nie ma pieszych. Chłopiec, który pochodził z Szepetówki w obwodzie chmielnickim, ale obecnie mieszkał w Polsce, doznał rozległego urazu czaszki twarzy, kości czołowej i mózgu.
Wydarzenie miało miejsce 30 lipca 2024 roku. Młody mężczyzna trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jednak w środę 7 sierpnia zmarł w szpitalu w Warszawie.
Być może zainteresują Cię także nowości:
- Turyści z Francji zginęli w wyniku ulewnych opadów w Grecji (fotorelacja)
- We francuskich Alpach wystąpiły lawiny: są ofiary
- Eksplozja z ofiarami w Karpatach: echa wojny lub nieostrożności