“Robert Lewandowski po raz pierwszy. FC Barcelona objęła prowadzenie w meczu z BSC Young Boys po golu naszego zawodnika, który znakomicie odnalazł się w polu karnym i dobił piłkę do pustej bramki. Zanim do tego doszło piłkarze Hansiego Flicka przeprowadzili kapitalny atak pozycyjny. – Rozszczelnili defensywę – relacjonowali komentatorzy Canal+ Sport.”, — informuje: www.sport.pl
FC Barcelona rozpoczęła drugie spotkanie fazy ligowej Ligi Mistrzw. Pikarze Hansiego Flicka mieli zapewne ogromną motywację, by zrehabilitować się za porażkę z AS Monaco oraz ostatnią ligową wpadkę z Osasuną. Nie mogli wymarzyć sobie lepszego scenariusza na sam początek.
Robert Lewandowski strzela w Lidze Mistrzów. FC Barcelona prowadzi z BSC Young Boys Osiem minut – tyle potrzebowała FC Barcelona, by wyjść na prowadzenie w spotkaniu z BSC Young Boys. Do siatki trafił nie kto inny, jak Robert Lewandowski. Piłkarze Hansiego Flicka pokazali prawdziwą siłę w ataku pozycyjnym, podczas gdy rywale mogli tylko patrzeć, jak wymieniają między sobą futbolówkę.
– Rozszczelnili defensywę – relacjonowali komentatorzy Canal+Sport. Na końcu Raphinha dograł ją do Lewandowskiego, a ten z najbliższej odległości umieścił ją w siatce. – Wykorzystując popularne angielskie stwierdzenie 'tap-in’ (wbicie piki do pustej bramki z bliskiej odległości) – dodali komentatorzy.
Kapitan reprezentacji Polski zaliczył zatem 95. trafienie w historii występów w Lidze Mistrzów. Tym samym umocnił się na trzeciej lokacie, zmniejszając nieco stratę do galaktycznej dwójki – Leo Messiego (129) oraz Cristiano Ronaldo (140). Jedynym aktywnym piłkarzem, który może wyprzedzić Polaka jest Kylian Mbappe, który z dorobkiem 49 bramek plasuje się na dziewiątej lokacie.
Tuż przed rozpoczęciem wtorkowego spotkania kamery dostrzegły na trybunach Wojciecha Szczęsnego, który już w środę ma podpisać kontrakt z FC Barceloną. Dziennikarz Victor Navarro jako pierwszy sfotografował go w gustownej oliwkowej koszuli. Polak zdążył już poznać się choćby z kontuzjowanym obrońcą Ronaldem Araujo.