“Za nami już wszystkie mecze 12. kolejki Ekstraklasy. Zwycięstwo Radomiaka Radom z Puszczą Niepołomice 2:0 zakończyło tę serię gier, gdzie pierwsza połowa należała do gości, a druga do gospodarzy. W tabeli widać czołową czwórkę, która oderwała się nieco od goniącego ją peletonu. Wykrystalizowała się już także wyraźna strefa spadkowa, jako że nikt w niej przebywający nie wygrał w tej kolejce meczu.”, — informuje: www.sport.pl
Gospodarze rządzili w niedzielę i poniedziałek, goście w piątek oraz sobotę Wygrana Radomiaka wpisała się w pewien trend. Otóż druga połowa tej kolejki należała do gospodarzy. Zwyciężył Raków, po szalonej końcówce i golu w 103. minucie z Pogonią Szczecin (która nadal ma tylko 1 pkt zdobyty na wyjeździe). Zwyciężył Górnik Zabrze, który tylko w pierwszej połowie miał kłopoty ze Stalą Mielec, ostatecznie triumfując 3:1. Zaś GKS Katowice może ze Śląskiem Wrocław nie wygrał (0:0), ale przynajmniej nie dał też sobie zrobić krzywdy. Wicemistrz Polski nadal czeka na zwycięstwo w lidze (mimo dziesięciu rozegranych meczów) i tkwi na dnie tabeli.
Za to piątek oraz sobota to same triumfy gości. Lech Poznań potwierdził, że w tej chwili jest po prostu najmocniejszy i ograł 2:0 Cracovię. Jagiellonia bez większych problemów sprała Zagłębie w Lubinie 3:1. Motor Lublin i Widzew Łódź zagrali mecz typu „hulaj dusza, piekła nie ma”, zapominając o obronie. Przy czym lublinianie zapomnieli o niej trochę bardziej, więc przegrali 3:4. Goncalo Feio wygrał w końcu w lidze, a jego Legia pokonała w Gdańsku Lechię 2:0. Za to Piast Gliwice wygrał też 2:0 w Kielcach, zaś Maciej Rosołek strzelił jednego z piękniejszych goli w życiu (choć przy sporej dozie szczęścia).
Lech nadal w chlubnej formie, a Śląsk pisze niechlubną historię Efekty tego wszystkiego? W tabeli widzimy wyraźne Top 4. Lech prowadzi z dorobkiem 28 pkt, a jego przewaga nad czwartą Cracovią to pięć punktów. Ta z kolei ma cztery punkty przewagi nad „peletonem”, czyli Legią Warszawa, Pogonią Szczecin i Widzewem Łódź (wszyscy po 19 pkt).
Coraz większe kłopoty ma za to strefa spadkowa. Ostatni ligowy triumf kogokolwiek z trójki Lechia Gdask (9 pkt) – Puszcza Niepołomice (8 pkt) – Śląsk Wrocław (5 pkt) to 14 września i wygrana Lechii u siebie z Radomiakiem (1:0). Wicemistrzowie Polski z Wrocławia wciąż czekają. Ostatni raz, gdy ktoś w Ekstraklasie po dziesięciu meczach dalej był bez wygranej to sezon 2005/06 i Arka Gdynia. Zespołowi z Pomorza udało się wtedy utrzymać, ale po barażach z Jagiellonią Białystok, a tego systemu już dziś rzecz jasna nie ma. Śląsk ma więc trudniej, choć też 34 mecze, a nie 30.
Wyniki 12. kolejki Ekstraklasy:
- Korona Kielce – Piast Gliwice 0:2
- Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 0:2
- Motor Lublin – Widzew Łódź 3:4
- Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 1:3
- Cracovia – Lech Poznań 0:2
- GKS Katowice – Śląsk Wrocław 0:0
- Górnik Zabrze – Stal Mielec 3:1
- Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin 1:0
- Radomiak Radom – Puszcza Niepołomice 2:0
Tabela Ekstraklasy po 12. kolejce: