„SBU poinformowała o tym 22 października. Należy zauważyć, że jego morderstwo zleciły rosyjskie służby specjalne, które chciały przeprowadzić „demonstracyjną” likwidację postaci, która publicznie popierała mobilizację….„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: 2 min. 22 października 2024, 14:58
Służba Bezpieczeństwa i Policja Krajowa pod proceduralnym kierownictwem Prokuratury Okręgowej udaremniły brawurową akcję specjalną rosyjskiej służby specjalnej w Odessie i uratowały życie miejscowemu szefowi publicznej organizacji egzekwowania prawa.
SBU poinformowała o tym 22 października.
Zaznacza się, że jego morderstwo zleciła rosyjska służba specjalna, która chciała przeprowadzić „demonstracyjną” likwidację osoby publicznie popierającej mobilizację. Wróg chciał w ten sposób zasiać panikę i zdestabilizować sytuację społeczno-polityczną w regionie.
Ustalono także, że po pomyślnym wykonaniu morderstwa służby specjalne Federacji Rosyjskiej planowały zlecić zamordowanie innych działaczy o publicznym stanowisku proukraińskim.
Jednakże ukraińscy funkcjonariusze organów ścigania przeprowadzili wieloetapową operację i symulowali zabójstwo, aby znaleźć i zatrzymać spiskującego agenta wroga.
„Okazał się, że jest to 43-letni obywatel Ukrainy, na który zwróciły uwagę rosyjskie służby specjalne w 2017 roku, kiedy pracował w służbie bezpieczeństwa jednego z rosyjskich klanów oligarchicznych. Po inwazji na pełną skalę przywrócono z nim kontakt” – czytamy w komunikacie.
Zadaniem agenta było odnalezienie zabójcy, który mógłby dokonać zabójstwa na zlecenie za 80 tys. dolarów.
Aby zapobiec poważnemu przestępstwu i zdobyć dowody przeciwko agentowi, funkcjonariusze SBU wytypowali potencjalnego „sprawcę” morderstwa. Fałszywy „zabójca” działał pod kontrolą funkcjonariuszy: kupił pistolet z nabojami, „wykonał” zadanie i sfilmował „zabite ciało” ofiary kamerą w telefonie.
„Po zasymulowaniu morderstwa „zabójca” przekazał swojemu klientowi potwierdzające zdjęcia i pliki wideo z miejsca zdarzenia. Jednocześnie funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali na gorącym uczynku rosyjskiego agenta, który zamierzał przekazać kuratorowi z Federacji Rosyjskiej „dowody” na zabójstwo na zlecenie” – podała SBU.
Podczas zatrzymania w miejscu publicznym sprawca miał przy sobie granat bojowy F-1, którego użycie mogło spowodować ofiary w ludziach, oraz telefon komórkowy z dowodem komunikacji z rosyjskim kustoszem.
Obecnie został powiadomiony o podejrzeniu na podstawie następujących artykułów Kodeksu karnego Ukrainy:
- Część 2 art. 15, ust 6, 11 godz. 2 art. 115 (zrealizowane usiłowanie morderstwa na zamówienie);
- Część 1 art. 263 (nielegalne obchodzenie się z bronią, amunicją lub materiałami wybuchowymi).
Kwestia dodatkowej kwalifikacji czynu karalnego zatrzymanego na podstawie części 2 art. 111 (zdrada popełniona w stanie wojennym) Kodeksu karnego Ukrainy.
Jak podała ArmiyaInform, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała dwóch agentów FSB, którzy koordynowali ataki rakietowe w pięciu obwodach Ukrainy — Donieck, Kijów, Czernihów, Połtawa i Czerkasy.
