“– To świetna rywalizacja. Każda z nich zasłużyła na sukces – mówił Andy Roddick. W ten sposób nawiązał do zbliżającego się WTA Finals i walki o miano pierwszej rakiety świata pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką. Były tenisista pochylił się nieco dłużej nad postawą Polki i wprost stwierdził, co mu w niej imponuje. – To nie jest dla niej priorytet – ocenił.”, — informuje: www.sport.pl
Andy Roddick mówi o rywalizacji Świątek z Sabalenką Jej jedyną szansą na dokonanie tego będzie WTA Finals. W zeszłym roku Świątek wygrała ten turniej. By odzyskać miano pierwszej rakiety świata, musi powtórzyć wyczyn i liczyć na potknięcie Sabalenki. Media żyją więc zbliżającą się rywalizacją tych zawodniczek.
Głos w sprawie zabrał też Andy Roddick. Były tenisista wprost stwierdził, że nie wie, która z nich zakończy sezon na pierwszej lokacie, ale jego zdaniem obie na to zasłużyły. Jak zauważył, przed rokiem miała miejsce identyczna sytuacja. Wówczas do WTA Finals Sabalenka przystępowała jako numer jeden, a Świątek była na drugiej lokacie. Po turnieju panie zamieniły się miejscami.
– Mamy szczęście, że te same dwie zawodniczki znów walczą ze sobą o pierwszą lokatę. To świetna rywalizacja. Każda z nich zasłużyła na sukces – podkreślił Roddick w podcaście „Served With Andy Roddick”, po czym zaczął mówić o Świątek, a także o zmianach, które ostatnio zaszły w jej życiu zawodowym. Mowa nie tylko o rezygnacji z azjatyckich turniejów, ale i o zmianie trenera. – Nie jestem zły na Igę. Jest jedną z nielicznych tenisistek, która mówi o wypaleniu – dodawał.
Roddick mówi wprost. „Świątek się nie spieszy, by wrócić na szczyt” – Podoba mi się to, że Świątek doszła do takiego punktu w karierze, że patrzy na wszystko z nieco szerszej perspektywy. Widać, że nie spieszy się, by wrócić na szczyt zestawienia. To z pewnością nie jest dla niej priorytet. Ona już w przeszłości musiała walczyć o odzyskanie prowadzenia, więc to może okazać się dla niej pomocne, prawda? – kontynuował.
O tym, kto ostatecznie wyjdzie z tego pojedynku górą, przekonamy się już za kilkanaście dni. Turniej w Rijadzie rozpocznie się 2 listopada. Finał zaplanowano siedem dni później. Świątek przygotowuje się do rywalizacji pod okiem nowego szkoleniowca Wima Fissette. Wstawiła nawet filmiki z treningów. Czy uda jej się odzyskać prowadzenie w rankingu jeszcze w 2024 roku? Na prowadzeniu pozostawała łącznie przez 125 tygodni.