„Lloyd Austin wśród powodów odmowy nie wymienił groźby władz rosyjskich odpowiedzi na ewentualne zezwolenie na uderzenie bronią dalekiego zasięgu na terytorium Federacji Rosyjskiej”, informuje: www.radiosvoboda.org
Innym powodem jest to, że według Austina Ukraina ma zdolność uderzania w cele na tyłach Rosji bez amerykańskich rakiet. Wspomniał o ukraińskich dronach, które mogą przeprowadzać ataki na obiekty położone 400 km od granicy, a nawet na większej odległości. Według Austina Stany Zjednoczone pomogły Ukrainie w opracowaniu dronów bojowych. Nie podał szczegółów.
Austin wśród powodów odmowy nie wymienił groźby władz rosyjskich, że odpowiedzą na ewentualne zezwolenie na uderzenie bronią dalekiego zasięgu na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Przeczytaj także: Biden mówi, że nie ma konsensusu w sprawie broni dalekiego zasięgu dla Ukrainy
Austin, który niedawno odwiedził Kijów, stwierdził, że jest „całkowicie” przekonany o zdolności Ukrainy do zwycięstwa nawet bez pozwolenia na uderzenie bronią dalekiego zasięgu. Według niego USA i ich sojusznicy opracowują plan działania wspierający „plan strategiczny” przedstawiony wcześniej przez Prezydenta Ukrainy. Jednocześnie „plan zwycięstwa” przewiduje także ataki na rosyjskie obiekty wojskowe i strategiczne przy użyciu broni dalekiego zasięgu.
Mówiąc o możliwym zwycięstwie Ukrainy, Austin opisał je w następujący sposób: „zachowanie Ukrainy jako suwerennego państwa, które może bronić swojego terytorium i odstraszać wszelką agresję w przyszłości”. Austin nie sprecyzował, czy ma na myśli przywrócenie Ukrainie kontroli nad całym jej uznanym międzynarodowo terytorium, na co nalega Kijów.