„Siły obronne utrzymują Chasów Jar w obwodzie donieckim Armia ukraińska w dalszym ciągu utrzymuje Chasów Jar w obwodzie donieckim, pomimo prób przebicia się przez wroga. Mieszkańcy działają w małych grupach oddalonych od siebie o 200–300 metrów, głównie w nocy.”, informuje: unn.ua
Trzymamy czasy Yar. Nieprzyjaciel próbuje ominąć od strony przeprawy, z prawej flanki i z lewej strony od strony Kałynywki
Według niego wróg w niektórych miejscach udaje się przebić, gdyż wykorzystuje wiele małych grup, które nacierają w odległości 200-300 metrów od siebie, robiąc to głównie nocą.
W ten sposób gromadzi się w punktach, w których rozpoczyna się atak, i dopiero wtedy zaczynają szturmować nasze pozycje. Tak, ponieważ wrogów jest wielu, nie wszystkie ataki da się odeprzeć, ale staramy się, praca wrze całymi dniami
Podkreślił także, że wróg jest dość aktywny i potrzebuje zdecydowanej reakcji, bo rozumie tylko siłę.
Dodatek
23 października rzeczniczka operacyjno-taktycznej grupy żołnierzy „Ługańsk” Anastazja Bobownikowa stwierdziła, że sytuacja w Czasowskim Jarze jest nadal trudna, ale okupantom nie udało się przedrzeć przez kanał Siwierskiego Dońca, o czym wcześniej informował „Bild”. Przez kanał przebiegają niektóre rosyjskie grupy szturmowe, ale takie próby są natychmiast blokowane, a grupy niszczone.
SBU zatrzymało operatora BSP, który w czasie walk o Chasów Jar kierował artylerią wroga na swoją brygadę15 października 2024, 07:07 • 14562 wyświetleń