26 października, 2024
Władysław Kosiniak-Kamysz apeluje do koalicjantów. "Wspólny kandydat" thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Władysław Kosiniak-Kamysz apeluje do koalicjantów. „Wspólny kandydat”

Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się w sobotę do koalicjantów. – W imieniu nas wszystkich zwracam się do liderów partii koalicyjnych o wspólne wyłonienie kandydata, o wspólny start w wyborach, o wygranie tych wyborów – zaapelował i dodał, że wybory prezydenckie są kluczowe dla bezpieczeństwa Polski.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się w sobotę do koalicjantów. – W imieniu nas wszystkich zwracam się do liderów partii koalicyjnych o wspólne wyłonienie kandydata, o wspólny start w wyborach, o wygranie tych wyborów – zaapelował i dodał, że wybory prezydenckie są kluczowe dla bezpieczeństwa Polski.

– Żyjemy w nadzwyczajnych czasach. Ostatnie miesiące to nieprzerwany atak na Rzeczpospolitą – powiedział w sobotę Władysław Kosiniak-Kamysz podczas Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego w Tarnowie. Wskazał, że wobec tej sytuacji nadchodzące wybory prezydenckie są szczególnie ważne. 

– Potrzebujemy dziś wspólnego działania koalicji rządzącej. O to chciałbym poprosić i do tego chciałbym zaprosić naszych partnerów, żebyśmy już dziś wspólnie wyłonili kandydata na prezydenta – powiedział wicepremier i podkreślił, że „Polski nie stać na ryzyko”. Dodał ponadto, że kandydat na prezydenta powinien być „nie prawicowy, nie lewicowy, ale wspólnotowy”

Wezwanie wicepremiera. „Zwracam się o wspólne wyłonienie kandydata” – Chciałbym, abyśmy do tych wyborów podeszli inaczej niż do wyborów parlamentarnych. Wtedy byłem zwolennikiem, że idziemy pod własnym szyldem. Bez nas nie byłoby odsunięcia PiS-u od władzy – przypomniał szef MON. 

ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz ogłasza sukces. „Polska może czuć się bezpieczna”

– Dziś dochodzimy do wyborów, które gdyby były przegrane, to kolejny prezydent nie budowałby wspólnoty. Gdyby to był kandydat z PiS-u, będzie robił wszystko, aby PiS wrócił do władzy. To będzie gorsze od prezydentury Andrzeja Dudy. Wszystkie działania podporządkuje powrotowi PiS do władzy – dodał. 

– W imieniu nas wszystkich, zwracam się do liderów partii koalicyjnych o wspólne wyłonienie kandydata, o wspólny start w wyborach, o wygranie tych wyborów – zaapelował wicepremier.

Szef MON o nadchodzących wyborach: My nie mamy aspiracji Szef MON przypomniał, że decyzja podjęta przed wyborami parlamentarnymi umożliwiła odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy. Dodał, że również tym razem PSL prosi o zaufanie.  

– Jestem za tym, żebyśmy doszli w koalicji do porozumienia. Dobrym ich orędownikiem może być wspólny kandydat na prezydenta – wskazał wicepremier. Dodał, że „trzech kandydatów to gwarantowana kłótnia w rodzinie”. – To jeden powód, dla którego warto nam uwierzyć. Drugi powód jest taki, że my nie mamy aspiracji – wskazał szef MON. 

ZOBACZ: „Spotkam się z dowódcami wojska”. Władysław Kosiniak-Kamysz o ataku Iranu na Izrael

– My znamy swoje miejsce. Wiemy, jaka jest nasza wartość, wiemy, co jest dla nas najważniejsze. Nie mówimy, że zabiegamy w pierwszej kolejności o siebie, ale o takiego kandydata, który wszystkich przekona – podkreślił.

Przypomniał też, że sondaże nawet na dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi rzadko bywają wiarygodne. – W 2020 roku ja miałem 17 proc. poparcia. A skończyło się jak zawsze – powiedział. Zwrócił ponadto uwagę, że w 2014 roku przed 11 listopada „nikt nie wiedział, kim jest Andrzej Duda”, a polityk mimo to zdobył tak duże poparcie, że pokonał urzędującego prezydenta. 

Wicepremier o wierności wyborcom. „Poświęciliśmy najwięcej” Wicepremier zwrócił uwagę na znaczenie partii w koalicji rządzącej. – Koalicji 15 Października nie ma bez PSL-u. Mówię to, ponieważ tylko nasza partia, i ja osobiście, dostaliśmy propozycję, aby tworzyć inną koalicję – przypomniał Władysław Kosiniak-Kamysz. – Odrzuciliśmy ją. Ja zrezygnowałem z bycia premierem, bo dochowałem wierności głosom wyborców – dodał. 

Podkreślił ponadto, że fakty te są zapominane, jednak on sam, ze względu na wierność partii wobec wyborców, apeluje o uszanowanie  światopoglądu i programu PSL. – My nie jesteśmy doproszeni do żadnej koalicji, my ją współtworzymy. Można nas zapisywać do średniowiecza, próbować obrażać, ale należy pamiętać, że to my najwięcej oddaliśmy i poświęciliśmy, i jesteśmy z tego dumni – podkreślił. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

„Królowa polskich seriali” kończy karierę? To wyznanie Ilony Łepkowskiej zaskakuje

dziennik .pl

„Rozwścieczyła Moskwę”. Wymowny wpis Donalda Tuska

polsat news

Tajemnicza wizyta Olafa Scholza. Chce dogadać się z Rosją? „Pojechał z prezentami”

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej