„W przeciwieństwie do kanclerza Niemiec Olafa Scholza i jego otoczenia, środowiska polityczne w Berlinie popierają transfer Ukrainy bronią dalekiego zasięgu.„, informuje: www.ukrinform.ua
„Większość ludzi w „politycznym Berlinie” jest absolutnie pewna co do przekazania całej broni dalekiego zasięgu. To jest kanclerz i jego świta. Problem w tym, że kanclerz był kilka tygodni temu w Nowym Jorku, w ONZ, i powiedział, że w żaden sposób nie jest ze mną. Dlatego nie jestem zbyt optymistyczna” – wyjaśniła.
Strack-Zimmerman jest pewien, że gdyby Niemcy pozwoliły na atak na cele wojskowe na terytorium Federacji Rosyjskiej, inne kraje poszłyby za ich przykładem.
„Niemcy zrobiły wiele i nadal wiele robią, ale dawanie Ukrainie broni i mówienie, że można jej użyć, ale wiadomo, tylko tutaj, a nie tutaj, jest absurdem” – podkreślił poseł do Parlamentu Europejskiego.
Przeczytaj także: Lider niemieckiej opozycji oferuje „stopniowe” przekazywanie Ukrainie rakiet Taurus Jak informowaliśmy, Ukraina już w maju 2023 roku zwróciła się do Berlina z prośbą o dostarczenie jej rakiet manewrujących o zasięgu 500 km, jednak kanclerz Scholz kategorycznie odrzucił ten pomysł, pomimo wezwań wielu polityków. Swoją decyzję uzasadniał niebezpieczeństwem wciągnięcia w wojnę Niemiec i NATO.