„Samolot Johnny’ego Deppa przylatywał do Rzymu z opóźnieniem, w związku z czym opuścił on konferencję prasową zaplanowaną na sobotę na Festiwalu Filmowym w Rzymie, podczas której rozmawiał o nowym filmie, który wyreżyserował, Modi: Three Days on the Wing of Madness. Depp miał tego wieczoru zaprezentować film, odebrać nagrodę i odlecieć”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Aktor jest uważany w Hollywood za postać kontrowersyjną po latach batalii prawnych i chaotycznego rozwodu z byłą żoną Amber Heard, który obejmował zarzuty przemocy domowej oraz szeroko nagłośniony proces jego i Heard o zniesławienie. Ale Depp jest w trakcie swego rodzaju ponownego startu kariery w Europie, który rozpoczął się na zeszłorocznym festiwalu filmowym w Cannes filmem francuskiej reżyserki Maïwenn Joanna du Barryw którym zagrał króla Ludwika XV.
Modi, którego premiera odbyła się w zeszłym miesiącu na Festiwalu Filmowym w San Sebastian, to opowieść o trzech burzliwych dniach z życia włoskiego artysty Amedeo Modiglianiego. Akcja rozgrywa się w rozdartym wojną Paryżu w 1916 roku, w dzielnicy Montmartre, która była wówczas domem wielu bohemy i artystów. Depp usiadł z Hollywoodzki reporter Roma opowiedzieć o tym, jak identyfikuje się z Modiglianim, odchodząc od przeszłości i żartobliwie porównując swoją reputację do reputacji OJ Simpsona.
Al Pacino po raz pierwszy zaproponował ci ten film o Modiglianim już w 1997 roku. Dlaczego jego realizacja zajęła tyle lat?
Al miał wówczas reżyserować i rozmawiał ze mną, kiedy razem pracowaliśmy Donniego Brascoi chciał, żebym zagrał Modiglianiego. Potem to w pewnym sensie zniknęło i ponad 20 lat później Al dzwoni do mnie i mówi [imitating Pacino]„Hej, John, myślę, że powinieneś wyreżyserować sprawę Modiglianiego”, a ja odpowiedziałem: „Dlaczego?”
Jak się czujesz, jeśli chodzi o reżyserię? To Twoja druga próba reżyserii; pierwszy, Odważnyw 1997 r. nie szły zbyt dobrze.
Odważny nie poszło zbyt dobrze. Bardzo dobrze pamiętam zejście krytyków Odważnyi jedyne co mi pomogło to zrozumieć. Co robisz? Uczysz się z tego.
[RiccardoScarmacioktórygraModiglianiego[RiccardoScarmaciowhoplaysModiglianiinModiwtrąca się, aby powiedzieć: „Nawiasem mówiąc, (włoski autor Michelangelo) Antonioni powiedział: „Brawo, brawo!”]
Tak, błogosławił jego serce. To rzeczywiście się wydarzyło.
Czy identyfikowałeś się z Modiglianim? Był dzikim facetem – lubił seks, narkotyki i rock and rolla. A on nie znosił odrzucenia.
A on jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Uwielbiam odmowę.[[Śmieje się.]
Ale czy w jakiś sposób identyfikujesz się z nim jako postacią?
Oczywiście. Moje wychowanie nie było takie samo jak Modiglianiego, ale rozumiesz, po jakich poziomach trzeba się wspiąć – po drabinie czy po ścianie, aby dostać się do punktu, w którym zasłużysz na swoje paski. Rozumiem go w tym sensie, że trzymał się swojego stylu, który był zdecydowanie zbyt brutalny dla tamtych czasów.
Przez jakiś czas przebywał na pustyni, podobnie jak ty, z powodu problemów osobistych. Czy to dobry opis?
To była ogromna dzicz i ostatecznie ta ogromna dzicz nauczyła mnie wiele
Jakich lekcji się nauczyłeś?
Och, zobaczmy. Czy to powinno być śmieszne, czy może być prawdą?[[Śmieje się.]
Po prostu daj mi to prosto. W zeszłym miesiącu powiedziałeś w San Sebastian, że twoje życie zamieniło się w operę mydlaną. Czy nadal tak się czujesz?
Szczerze mówiąc, mogę tu siedzieć przez sekundę i myśleć o wszystkich hitach i o tym, jak wszyscy byli przeciwko mnie, i tak, tak, on jest poza planem… niekończące się rzeczy. Pamiętam to wszystko. Przeszedłem przez to wszystko. Niektóre z tych chwil nie były najpiękniejsze, inne były zabawne. Część z nich była szalona. Rzecz w tym, że po prostu byłi to po prostu Jest. Więc dla mnie tak się stało. Nauczyłem się, stary. Wszystkiego, czego doświadczamy, niezależnie od tego, czy dostajesz rożek śnieżny, czy spacerujesz z psem, uczysz się czegoś po drodze. Nie mam więc do nikogo żadnych złych uczuć. Nie mam w sobie tej wielkiej rezerwy nienawiści, bo nienawiść wymaga troski. Po co dźwigać ten bagaż?
Powiedziałeś też, że czujesz, że nie potrzebujesz już Hollywood.
Miałem kilka ataków z Hollywood w związku z ich szczególnie łatwym sposobem, płynną strukturą składającą się z trzech aktów i wszystkimi przewidywalnymi rzeczami. I przepraszam, ale musiałem tam wejść i trochę pokręcić…
Pomimo wszystkich wyzwań, przed którymi stałeś w życiu osobistym i karierze, nadal dajesz niezapomniane występy. Czy masz instynkt, intuicję lub jakąś metodę, która pozwala Ci skupić się na autentyczności swoich ról?
O tak, oczywiście, to moja odpowiedzialność. Ale jest to również pomocne w niektórych przypadkach, zwłaszcza gdy wokół wszystko się wali. Dziwnie jest móc uciec, a nie w postać, ale dobrze jest móc w nią zamieszkać, a ponieważ wszystko jest w twoim zestawie narzędzi, niektóre z tych rzeczy można wykorzystać jako dostępny bodziec. Co jest świetne. Więc tak. Wszystko było… naprawdę było, po prostu jest. I na pewnym poziomie to będzie gdzieś, coś w tym stylu. To jak OJ czy coś. Ale hej, to się po prostu stało. To wszystko.