“Według byłego premiera Mateusza Morawieckiego warto zastanowić się nad możliwymi ograniczeniami w dostępie dzieci do treści i widowisk typu freak fight, ale należy w tym zakresie zasięgnąć opinii ekspertów. – Sprawdzę wieczorem z moimi dziećmi, czy przypadkiem one czegoś takiego też nie oglądają – zapowiedział polityk PiS i podziękował reporterce Polsat News za poruszenie tego problemu.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Według byłego premiera Mateusza Morawieckiego warto zastanowić się nad możliwymi ograniczeniami w dostępie dzieci do treści i widowisk typu freak fight, ale należy w tym zakresie zasięgnąć opinii ekspertów. – Sprawdzę wieczorem z moimi dziećmi, czy przypadkiem one czegoś takiego też nie oglądają – zapowiedział polityk PiS i podziękował reporterce Polsat News „za poruszenie tego problemu”.
Wideo: Konferencja Morawieckiego. Były premier otwarcie o swoich dzieciach
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo… – Wszędzie tam, gdzie jest nadzwyczajna brutalność, gdzie w głowy i w serca naszych dzieci i młodzieży wtłacza się niewłaściwe treści, powinna być mądra interwencja, oparta o ekspertyzy i przemyślenia fachowców – podkreślił były premier.
Czy należy ograniczyć dzieciom dostęp do freak fightów? Reakcja byłego premiera Zdaniem obecnego posła PiS, choć jego odpowiedź w tym zakresie jest „pozytywna” to „trzeba by zapytać ekspertów, w jaki sposób te ograniczenia różne zastosować”.
ZOBACZ: RPO o freak fightach. „To oswajanie młodych ludzi z przemocą”
– Wiem, że Chiny, które są faktycznym właścicielem jednej z bardzo ważnych platform cyfrowych – TikToka – bardzo mocno limitują dostęp do treści dostępnych dla chińskich młodzieży i chińskich dzieci – powiedział Morawiecki.
Freak fight. Mateusz Morawiecki: Sprawdzę, czy moje dzieci tego nie oglądają – Starają się, żeby te głupoty różnego rodzaju, które można odnaleźć na TikToku, nie trafiały do chińskich dzieci. Za to szeroko otwarły wrota dla dzieci polskich, francuskich, szwedzkich – po prostu: europejskich. Żeby oglądały tych głupot jak najwięcej – dodał.
ZOBACZ: Chiny „zhakowały” Starlink. Ogłaszają koniec technologii stealth
Morawiecki stwierdził, że sam jest rodzicem i „niezwykle” martwi go problem treści dostępnych na TikToku oraz freak fightowych zmagań. – Od razu sprawdzę wieczorem z moimi dziećmi, czy przypadkiem one czegoś takiego też nie oglądają – zapowiedział polityk PiS i podziękował „za poruszenie tego problemu”.
Przypomnijmy: tzw. freak fighty to walki youtuberów, influencerów i innych celebrytów, które w ostatnich latach zyskały ogromną popularność. Widownią tych pseudo sportowych zmagań często bywają również dzieci i młodzież.
Niektórzy eksperci oceniają, że oglądanie takich walk może mieć negatywny wpływ na psychikę najmłodszych. Polsat News postanowiła zapytać polityków i osoby, pełniące ważne urzędy państwowe, czy jest szansa na to, aby państwo zajęło się uregulowaniem freak fightów.
Czytaj więcej