“Andrzej Duda zapytany o rozmowy pokojowe ws. Ukrainy, podkreślił, że „nie ma takiej możliwości, że jakiekolwiek porozumienia dotyczące porozumienia Ukrainy były zawierane bez Ukrainy”. Tym samym nawiązał do ostatniego spotkania w Niemczech.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Andrzej Duda odniósł się do tego faktu w wywiadzie dla TV Trwam. – Nie ma takiej możliwości, że jakiekolwiek porozumienia dotyczące porozumienia Ukrainy były zawierane bez Ukrainy – powiedział. Podkreślił, że jest „bardzo zniesmaczony” tym, jak wyglądało spotkanie w Berlinie. Dodał, że również z polskiej perspektywy ważne jest, aby „ten, kto jest zainteresowany, był przy stole„. – Bo nas też już kiedyś pominięto – stwierdził.
Co jeszcze powiedział prezydent: – Jeżeli dzisiaj nie będziemy walczyli o to, aby Ukraina była przy stole, to niewykluczone, że takie pomijanie będzie miało miejsce także w przyszłości. Musimy za wszelką cenę walczyć, aby takie praktyki już nigdy nie występowały – podkreślił. Zaznaczył, że choć istotną kwestią było niezaproszenie Polski, to „najgorszą sprawą” był fakt, że w dyskusji zabrakło głosu Ukrainy. – To jest sytuacja, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Ona pozwala snuć różne wątpliwości o intencji tego, kto organizował to spotkanie. O czym rozmawiano, skoro nie chciano zaprosić przedstawiciela Ukrainy? Jakie warianty były dyskutowane? – zastanawiał się.
Więcej o spotkaniu w Berlinie przeczytasz w tekście: Tusk jako wielki nieobecny. „Premier został ograny”. Minister: Niemcy popełniły błądŹródło: TV Trwam, PAP