“Komisja ds. badania wpływów rosyjskich może złożyć zawiadomienie do prokuratury na Antoniego Macierewicza. Zarzut ma dotyczyć „zdrady dyplomatycznej” – wynika z nieoficjalnych ustaleń TVP. O co chodzi?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co komisja zarzuca byłemu szefowi MON: Antoni Macierewicz miałby odpowiadać za przestępstwo z art. 129 KK, czyli zdradę dyplomatyczną. Grozi za to do 10 lat więzienia. Chodzi o sprawę zakupu podniebnych tankowców. Polityk PiS, będąc szefem MON, nie skorzystał z międzynarodowej inicjatywy. Zamiast tego ogłosił narodowy program Karkonosze, w ramach którego Polska miała samodzielnie kupić samoloty. Maszyny jednak nigdy nie dotarły.
Ustalenia MON: Przypomnijmy, że w czwartek 24 padziernika specjalny zespół powołany w resorcie obrony opublikował raport o działaniach podkomisji smoleńskiej. Eksperci ustalili, że Antoni Macierewicz otrzymał od obywatela Federacji Rosyjskiej pendrive, który miał zawierać informacje o katastrofie smoleskiej. Macierewicz zgłosił to do SKW dopiero po 5 dniach, a niedługo później Rosjanin opuścił Polskę pieszym przejściem granicznym z obwodem królewieckim. Szef podkomisji spotykał się także z Brytyjczykiem, który jak się później okazało, posługiwał się fałszywym nazwiskiem. Ostatecznie zespół złoży 41 zawiadomień do prokuratury, z czego 24 dotyczą Antoniego Macierewicza.
Więcej o raporcie podkomisji ds. badania wpływów rosyjskich przeczytasz w tekście: Tusk o raporcie ws. dezinformacji. „Trzy słowa: Macierewicz, prokuratura, zdrada”
Źródła: TVP, Konferencja MON