“Iga Świątek poznała grupowe rywalki w kończącym sezon tenisowym turnieju WTA Finals. Impreza rozpocznie się 2 listopada w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej.”, — informuje: www.rmf24.pl
W grupie „Fioletowej” (Purple Group) wystąpią z kolei: liderka listy WTA Białorusinka Aryna Sabalenka, Włoszka mająca polskie korzenie Jasmine Paolini, reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina oraz Chinka Qinwen Zheng, mistrzyni olimpijska z Paryża.
Zgodnie z zasadami turnieju, w którym bierze udział osiem najlepszych tenisistek sezonu, Iga Świątek nie mogła trafić na „jedynkę”, czyli Arynę Sabalenkę – zwyciężczynię w tym sezonie dwóch wielkoszlemowych turniejów (Australian Open i US Open).
Los przydzielił jej trzecią w światowym rankingu Coco Gauff, szóstą Jessicę Pegulę oraz 13. na liście WTA Barborę Krejcikovą, ale mającą prawo startu w Rijadzie (z numerem 8.) z racji triumfu w jednym z czterech wielkoszlemowych turniejów w 2024 roku – Czeszka wygrała Wimbledon.
Z Gauff Świątek ma znakomity bilans 11-1. Po raz ostatni obie tenisistki spotkały się w półfinale tegorocznego French Open w Paryżu – zawodniczka z Raszyna zwyciężyła 6:2, 6:4. Z Pegulą 23-letnia Polka wygrała dotychczas sześć meczów i przegrała cztery, w tym ostatni – w ćwierćfinale tegorocznego US Open 2:6, 4:6. Natomiast jej bilans z Krejcikovą wynosi 2-2, ale w tym roku nie grały ze sobą.
Turniej rozpocznie się 2 listopada – tego dnia Sabalenka zmierzy się z Zheng, a następnie Paolini z Rybakiną. Polka zainauguruje swoje występy dzień później, kiedy jej rywalką będzie Krejcikova; później Gauff zagra z Pegulą.
Po dwie najlepsze tenisistki z obu grup awansują do półfinałów. Turniej zakończy się 9 listopada.
Występ w Rijadzie będzie powrotem Igi Świątek do rywalizacji po przerwie od 5 września, kiedy we wspomnianym pojedynku uległa Jessice Peguli w ćwierćfinale US Open. W październiku najlepsza polska tenisistka zakończyła współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, a jej nowym szkoleniowcem został Belg Wim Fissette.
Prestiżowy turniej masters po raz pierwszy odbędzie się w Rijadzie. Przed rokiem imprezę WTA Finals w meksykańskim Cancun wygrała Polka.
W Arabii Saudyjskiej nasza tenisistka będzie walczyć nie tylko o obronę tytułu, ale również o powrót na szczyt listy WTA, co wydaje się trudnym zadaniem.
Musi bowiem nie tylko wygrać turniej, ale liczyć również na słabszy występ Aryny Sabalenki. W światowym rankingu traci obecnie do Białorusinki 1046 punktów.