„30 października 2024 r., godz. 11:00 ET Podobnie jak Francis Ngannou, Ben Askren toczył wojnę na słowa z dyrektorem generalnym UFC Daną Whitem. W zeszłym tygodniu White ostro skrytykował Ngannou, krytykując jego postać i nalegając, aby ten uciekł przed walką z Jonem Jonesem i zdecydował się podpisać kontrakt z PFL. Askren identyfikuje się z Ngannou i opowiada swoje”, — informuje: mmajunkie.usatoday.com
W zeszłym tygodniu White ostro skrytykował Ngannou, krytykując jego postać i nalegając, aby ten uciekł przed walką z Jonem Jonesem i zdecydował się podpisać kontrakt z PFL. Askren identyfikuje się z Ngannou i opowiada o swoich wcześniejszych doświadczeniach w negocjacjach z UFC.
Askren był bliski podpisania kontraktu z UFC w 2013 roku, ale nigdy do tego nie doszło. Był niepokonanym mistrzem wagi półśredniej Bellatora, który czterokrotnie bronił tytułu, kończąc swój kontrakt po zwycięstwie przez TKO nad Andriejem Koreszkowem 31 lipca 2013 roku.
Po tym, jak White wyraził zainteresowanie podpisaniem kontraktu z Askrenem, zmienił melodię, co zaskoczyło Askrena.
„Dana przez lata kłamała, mówiąc, że nie chcę walczyć z najlepszymi, nie chcę wyzwań, uciekam i to nie mogło być dalsze od prawdy” – powiedział Askren w swoim „Funky and the Champ” z Danielem Cormierem. „Więc to było do niczego, mieć tego faceta – w zasadzie to oszczerstwo, mówienie o mnie rzeczy, o których wiedziałem, że nie są prawdą. Dana ma tę część swojej osobowości, kiedy nie może dostać tego, czego chce, i w takim przypadku nie zaproponował mi kontraktu, więc w pewnym sensie dostał, czego chciał.
„Ale myślę, że ponieważ nadal odnosiłem sukcesy, a ludzie nadal mnie śledzili, chciał, żebym umieścił się w ciemnym kącie, gdzie wszyscy mnie ignorowali czy coś. Ale zrobił to samo z Cyborgiem. Wydaje mi się, że Randy Couture miał podobne doświadczenia, teraz Francis, ale jest ta dziwna część osobowości Dany, która polega na tym, że jeśli nie dostaje dokładnie tego, czego chce, po prostu zaczyna nasrać na ludzi. A ponieważ ma duży mikrofon i na ogół jest bardzo prawdomówny i poprawny, ludzie po prostu mu wierzą”.
Askren podpisał kontrakt z ONE Championship, gdzie zdobył tytuł mistrza wagi półśredniej organizacji i obronił go czterokrotnie. Ostatecznie dołączył do UFC w 2018 roku, po tym jak ONE wymieniło go na Demetriousa Johnsona. Askren poddał Robbiego Lawlera w swoim debiucie w UFC w marcu 2019 r., ale potem przed przejściem na emeryturę zakończył walkę w walkach jeden po drugim z Jorge Masvidalem i Demianem Maią. Patrząc wstecz, Askren żałował, że nie mógł wcześniej podpisać kontraktu z UFC.
„Chciałem walczyć z najlepszymi w 2013 roku i w przyszłości” – kontynuował Askren. „I tak trafił do mnie w 2019 roku, kiedy prawdopodobnie powinienem był wcześniej poddać się endoprotezoplastyce stawu biodrowego, ale pomyślałem: „Hej, to jest moja szansa, zamierzam z niej skorzystać”. Nie obchodzi mnie, że nie jestem zoptymalizowany tam, gdzie powinienem. Dostaję szansę, wykorzystuję ją i nie zamierzam na nią narzekać. Ale tak, bardzo chciałbym mieć to w 2013 roku.
Koniecznie odwiedź stronę MMA Junkie na Instagramie i kanał YouTube, aby omówić te i inne treści z fanami mieszanych sztuk walki.