„Według najnowszych oficjalnych danych w ataku rannych zostało 17 osób, w tym dzieci„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Partnerzy widzą, co się dzieje każdego dnia. I w tych warunkach każda ich opóźniona decyzja oznacza co najmniej dziesiątki, jeśli nie setki takich rosyjskich bomb na Ukrainę. Ich decyzje decydują o życiu naszych obywateli. Dlatego musimy wspólnie powstrzymać Rosję i zrobić to z całą możliwą siłą” – napisał w telegramie.
Późnym wieczorem 30 października wojska rosyjskie zaatakowały Charków, używając, według wstępnych danych, kierowanych bomb lotniczych. Według lokalnych władz w dzielnicy Saltiv doszło do ataku – rosyjskie siły zaatakowały wieżowiec.
Według najnowszych oficjalnych danych w ataku rannych zostało 17 osób, w tym dzieci.
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje obwody Ukrainy, w szczególności Charków i region, przy użyciu różnego rodzaju broni – bezzałogowych samolotów bojowych, rakiet, rakiet przeciwlotniczych, rakiet przeciwlotniczych.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne popełnione przez Federację Rosyjską i podkreślają, że są one celowe.