“Podczas spotkania w Olsztynie, Radosław Sikorski zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie migracyjne, które jest rezultatem działań Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Polityk podkreślił, że kryzys na granicach Unii Europejskiej, w tym na polsko-białoruskiej granicy, jest wykorzystywany przez reżimy do destabilizacji regionu.”, — informuje: wiadomosci.dziennik.pl
Populizm jako zagrożenie dla porządku europejskiego My w tym sensie jesteśmy inspiracją, że populizm u nas już rządził i z nim wygraliśmy; pytają się nas: jak wyście to zrobili. To nie jest tylko Francja czy Niemcy – Brexit był wynikiem populizmu – podkreślił Sikorski, przypominając, że hasło zwolenników Brexitu brzmiało „przywrócić kontrolę” – czyli, jak ocenił, analogiczne do haseł stosowanych przez populistów w Polsce.
Jak mówił, „populizm jest obietnicą znalezienia łatwych rozwiązań dla trudnych problemów”. Tematy są wszędzie te same: migracja, wojna kulturowa, sprawy wojny i pokoju, sprawy tożsamościowe… ale także bezpieczeństwo kobiet, postęp techniczny (…) Zdaje mi się, że partie populistyczne wyrastają wtedy, gdy tzw. główny nurt nie docenia albo lekceważy jakiś temat, jakąś sprawę, którą ludzie uważają za ważną – na przykład migrację – podkreślił.
Sikorski stwierdził, że w takiej sytuacji „mądry establishment identyfikuje problem, i na tyle, na ile można, metodami cywilizowanymi, go rozwiązuje”. Właśnie to robimy w Polsce – powiedział.
Kryzys migracyjny na granicach UE Oczywiście (populizm ) to jest zagrożenie dla porządku europejskiego, bo w pakiecie z tym, co populiści zidentyfikowali jako prawdziwą bolączkę, czasami można dostać rzeczy odjazdowe. One mogą czasami być niebezpieczne. Ale w demokracji na koniec my, politycy musimy zrobić to, czego ludzie chcą – dodał szef MSZ.
Polityk nawiązał też do kwestii trwającego na zewnętrznych granicach UE kryzysu migracyjnego, w tym na granicy Polski z Białorusią oraz rosyjskim Obwodem Królewieckim. Putin z Łukaszenką nam tu podsyłają ludzi z – dosłownie – bliskowschodnich więzień. Oni nie mają prawa wjazdu do UE; my mamy prawo decydować, kto wjeżdża, a kto nie – stwierdził.
Polska jako przykład walki z populizmem Przypomniał, że obecnie umowa Polski z Rosją dotycząca małego ruchu granicznego przy granicy Polski z Obwodem Kaliningradzkim jest od kilku lat zawieszona. Ja nie widzę w tej chwili żadnego powodu to odwieszania tej umowy; to nie jest moment. Dopóki Putin prowadzi imperialne wojny nie będziemy żadnych ułatwień wprowadzać – powiedział.