„Przedstawiciel służby public relations brygady „Karta” Gwardii Narodowej Ukrainy, sierż. Wołodymyr…„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: 2 min. 3 listopada 2024, 12:42
Dokładne numery maratonu na antenie „Suspilne Novosti” podał sierżant Wołodymyr Degtyarew, przedstawiciel służb public relations brygady „Karta” Gwardii Narodowej Ukrainy.
— Jeżeli spojrzymy na straty wroga jedynie w obszarze odpowiedzialności naszej brygady, to zobaczymy, że unieszkodliwiliśmy aż 200 Rosjan. 89 z nich nigdy więcej nie zobaczy tego świata – powiedział.
Kolejnych 97 okupantów odniosło rany, a część z nich najprawdopodobniej ostatecznie zaliczyła się do kategorii nieodwracalnych strat, biorąc pod uwagę wyjątkowo niski poziom wyszkolenia żołnierzy wroga w zakresie medycyny taktycznej i niemal niezorganizowaną ewakuację.
— Ewakuacja jest bardzo słabo zorganizowana, praktycznie nie ma szkolenia z medycyny taktycznej. Można stwierdzić, że nawet ta setka nie przetrwa. Oznacza to, że w ciągu miesiąca zniszczono 200 Rosjan – to dwie pełnoprawne kompanie piechoty. To dużo, jak na sekcję brygady – zauważył żołnierz.
Również przedstawiciel „Karty” poinformował, że w październiku Gwardziści zniszczyli lub uszkodzili 20 jednostek sprzętu wroga, głównie samochodów osobowych.
— To oczywiście może świadczyć o tym, że przygotowują akumulację, a my jesteśmy na to gotowi, obserwujemy, przygotowujemy nasze środki przeciwpancerne. Jednak na razie widzimy, że zdolność widzenia wystarczająco głęboko i daleko dzięki dronom i strzelania tymi drogami nie pozwala im na zastosowanie tej techniki” – wyjaśnił Wołodymyr Degtyarew.
Wcześniej ArmiyaInform podał, że w obwodzie charkowskim wróg intensywnie zużywa siłę roboczą, ale oszczędza sprzęt wojskowy.