„Wcześniej wiadomo było o 11 ofiarach„, informuje: www.radiosvoboda.org
Z raportu wynika, że 14 osób, w tym czterech policjantów, odniosło rany wybuchowe i inne.
Wcześniej wiadomo było o 11 ofiarach.
Wieczorem 3 listopada wojska rosyjskie zbombardowały rejon szewczenkowski w Charkowie i wspólnotę terytorialną Dergaczów obwodu charkowskiego.
Według wstępnych danych policji, w wyniku nalotów FAB-250 z UMPK w Charkowie uszkodzony został supermarket, wieżowce mieszkalne, lokale niemieszkalne, szyby okienne w budynkach przy rynku.
Około godziny 22:30 rosyjska rakieta przeciwlotnicza uderzyła w ziemię w pobliżu cmentarza na terenie gminy Dergachy obwodu charkowskiego – uszkodzone zostały domy, nie ma informacji o ofiarach.
Po północy burmistrz Charkowa Igor Terekhow zapowiedział kolejne „przybycie” w pobliże jednego z targowisk w dzielnicy Chołodnohirskiej. Według wstępnych informacji nikt nie odniósł obrażeń, wybite zostały szyby.
Czytaj także: W ciągu tygodnia Rosja wystrzeliła około 30 rakiet, prawie 500 szahedów i przeprowadziła ponad 900 ataków rakietowych obrony powietrznej – Zełenski
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje obwody Ukrainy, w szczególności Charków i region, przy użyciu różnego rodzaju broni – bezzałogowych samolotów bojowych, rakiet, rakiet przeciwlotniczych, rakiet przeciwlotniczych.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne Rosji.