„Za granicą Sandu poparło 82,83% wyborców, a Stoyanoglo – 17,17%„, informuje: www.radiosvoboda.org
Według CEC po przepracowaniu 100% protokołów Sandu zdobyła 55,33% głosów. Jej przeciwnik, kandydat „Partii Socjalistów” i były prokurator generalny Oleksandr Stoyanoglo, uzyskał 44,59%.
Frekwencja w wyborach wyniosła ponad 54%. Najbardziej aktywni okazali się wyborcy w wieku od 36 do 65 lat.
Według CEC większość wyborców głosujących na terytorium Mołdawii poparła Stoianoglo – 51,19%. Sandu uzyskał głosy 48,81% wyborców.
Największą liczbę głosów zdobyła Stojanoglo w północnych regionach kraju, a Sandu – w centrum i na południu Mołdawii.
Za granicą Sandu poparło 82,83% wyborców, a Stoyanoglo – 17,17%.
Wcześniej proeuropejska urzędująca prezydent Mołdawii Maia Sandu ogłosiła zwycięstwo nad prorosyjskim kandydatem Oleksandrem Stoianoglo w głosowaniu, które zostało naznaczone oskarżeniami o ingerencję Rosji i fałszowanie wyników wyborów.
Po podliczeniu 98,8% głosów w wyborach 3 listopada Centralna Komisja Wyborcza podała, że Sandu zdobył 54,97% głosów wobec 45,03% Stojanoglo, prowadząc go według wstępnych wyników prawie 165 000 głosów.
Centralna Komisja Wyborcza podała, że frekwencja przekroczyła 54% i była wyższa niż w pierwszej turze, a także wyższa niż w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Głosowanie odbyło się 3 listopada w atmosferze oskarżeń o ingerencję Rosji zarówno w wyścig prezydencki, jak i referendum w sprawie potencjalnej dalszej integracji Mołdawii z Unią Europejską, kierunku, który Sandu i jej zwolennicy zdecydowanie popierają.
20 października w Mołdawii odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich i referendum konstytucyjne w sprawie przystąpienia do UE. Maya Sandu zwyciężyła w pierwszej turze, zdobywając 42,49% głosów, natomiast Stoianoglo uzyskał poparcie 25,9% wyborców.