“Martina Navratilova znana jest z krytykowania pomysłu rozgrywania WTA Finals w Arabii Saudyjskiej. Od miesięcy 18-krotna mistrzyni Wielkich Szlemów nie może wybaczyć organizacji tenisa takiej decyzji i w trakcie trwania turnieju skorzystała z okazji do krytyki. W mediach społecznościowych zamieściła wymowny wpis.”, — informuje: www.sport.pl
Martina Navratilova krytykuje organizatorów WTA Finals. Nie mogła sobie odpuścić 2 listopada wystartował turniej w Rijadzie, a Navratilova już kilka miesięcy temu deklarowała, że się na nim nie pojawi. Ze wpisów legendy w serwisie X wygląda na to, że faktycznie nie pojechała do Arabii Saudyjskiej, a zmagania ogląda w telewizji. Jej uwagę przyciągnęła jedna rzecz, o której nie omieszkała nie wspomnieć.
„Uważam, że to naprawdę dziwne nie widzieć publiczności podczas transmisji meczw” – zaczęła wpis Navratilova. „Ani w trakcie meczu, ani po meczu. Po prostu dziwne” – dodała legenda żeńskiego tenisa.
Nie wiadomo jednak, czy Navratilovej chodziło o rzekome pustki na trybunach w Rijadzie, czy fakt, że realizatorzy niechętnie pokazują trybuny podczas meczów WTA Finals. Prawdopodobnie była to jednak sugestia, że niewielu fanów chce oglądać tenisa w Arabii Saudyjskiej. „Na trybunach nie ma wielu osób” – pisali fani pod wpisem legendy tenisa. „Brak fanów to tylko jeden z powodów, dla którego WTA Finals nie powinno odbywać się w Rijadzie” – wtórował Navratilovej inny z kibicw.
„Przeniesienie WTA Finals do Arabii Saudyjskiej oznaczałoby krok wstecz. Ze szkodą dla WTA, kobiecego sportu i wszystkich kobiet” – pisały Navratilova i Evert w liście sprzed kilku miesięcy. Można przypuszczać, że do tej pory nie zmieniły zdania. Rywalizacja w WTA Finals potrwa do 9 listopada, na kiedy zaplanowano finał.