5 listopada, 2024
Jimmy Kimmel wygłasza „argument końcowy” przed wyborami w 2024 r.: „Wyobraźcie sobie świat, w którym nikt nie mówi „Donald” ani „Trump”” thumbnail
Rozrywka

Jimmy Kimmel wygłasza „argument końcowy” przed wyborami w 2024 r.: „Wyobraźcie sobie świat, w którym nikt nie mówi „Donald” ani „Trump””

W poniedziałkowym wieczornym programie ABC o tej samej nazwie Jimmy Kimmel wygłosił „mowę końcową” przed wyborami w 2024 r. W nim, wygłoszonym na zakończenie swojego poniedziałkowego monologu, nalegał, aby widzowie „odeszli już” od Donalda Trumpa, którego porównał do „nowotworowego polipa” na „naszej zbiorowej okrężnicy narodowej”. Mówienie ludziom”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

W poniedziałkowym wieczornym programie ABC o tej samej nazwie Jimmy Kimmel wygłosił „mowę końcową” przed wyborami w 2024 r.

W nim, wygłoszonym na zakończenie swojego poniedziałkowego monologu, nalegał, aby widzowie „odeszli już” od Donalda Trumpa, którego porównał do „nowotworowego polipa” na „naszej zbiorowej okrężnicy narodowej”.

Wzywając ludzi do głosowania, Kimmel namalował obraz przyszłości, w której republikański kandydat na prezydenta nie będzie już dominował w cyklach informacyjnych.

„Zapomnij o tym, po której jesteś stronie. Chcę, żebyście przez chwilę wyobrazili sobie świat, w którym budzisz się rano, sprawdzasz wiadomości i nikt nie wypowiada słów „Donald” ani „Trump” – powiedział. „Tylko kilka normalnych, nudnych rzeczy. Czy to nie byłoby miłe? Brak znaków dotyczących trawnika. Żadnych czerwonych kapeluszy. Żadnych kłótni z dziadkiem. Ty sprawdzasz wydarzenia sportowe, Al Roker sprawdza pogodę i idź do pracy.

Wcześniej, Jimmy Kimmel na żywo! gospodarz przypomniał pamiętne momenty z weekendowych kampanii Trumpa i Harrisa i podobnie jak jego koledzy, Seth Meyers i Stephen Colbert, ubolewał nad tym, że sondaże pokazują, że „nikt nic nie wie!”

Choć Kimmel, podobnie jak ankieterzy, przyznał, że „nic nie wie”, w weekend przed dniem wyborów stwierdził, że „zespół Harrisa rzeczywiście nabiera rozpędu”.

Zauważając, jak Harrison Ford, Mark Hamill i Dick Cheney wyrazili swoje poparcie dla Harrisa, Kimmel zażartował: „Luke Skywalker, Han Solo i Darth Vader: to cholerny sojusz rebeliantów”.

Jeśli chodzi o Trumpa, Kimmel wybrał kilka momentów z weekendowych wieców, w tym wypowiedź byłego prezydenta o wycelowaniu broni w Liz Cheney, że „nie powinien był opuszczać” urzędu po przegranej w wyborach w 2020 r., a według sondaży tak nie jest powinno to być nielegalne, a mówiąc o kuloodpornych szybach na swoich wiecach po lipcowej próbie zamachu na niego, nie przeszkadza mu, że ludzie strzelają w mediach.

Kimmel podkreślił także „bomba audio”, opublikowaną przez Codzienna Bestiaw którym Jeffrey Epstein w rozmowie z Michaelem Wolffem stwierdza, że ​​był „najbliższym przyjacielem Trumpa od 10 lat”.

Poza tym Kimmel podsumował: „Epstein powiedział, że Trump powiedział mu, że lubi uprawiać seks z żonami swoich najlepszych przyjaciół. Do tego stopnia, że ​​Epstein opisał Trumpa jako osobę pozbawioną kompasu moralnego. Czy wiesz, jakim trzeba być nędznikiem, żeby Jeffrey Epstein stwierdził, że nie masz morału? To tak, jakby R. Kelly wściekł się na ciebie za to, że zostawiłeś podniesioną deskę sedesową.

Kimmel był zszokowany, że nagranie nie trafiło na pierwsze strony gazet.

„To ledwo porusza igłą” – powiedział Kimmel. „Pamiętasz, że Mitt Romney upadł, bo umieścił transporter dla psa na dachu swojego samochodu? Właśnie otrzymaliśmy sto godzin, w których Jeffrey Epstein mówił, że on i Trump są najlepszymi przyjaciółmi. Nawet nie dostałem powiadomienia o tym na telefonie. Nie mam żadnych SMS-ów na ten temat.

Wcześniej Kimmel porównał niepokój związany z ustaleniem, kto będzie następnym prezydentem, do „oczekiwania na wyniki biopsji”.

W sondażach Kimmel powiedział: „Są tylko dwie możliwości. Masz 50% szans, że będziesz mieć rację. To nie tak, że wybrałeś Trifectę na Belmont Stakes. Nie ma w tym żadnej magii. To orły lub reszki. Na koniec ankieterzy, którzy się mylili, po cichu znikną, a pozostali powiedzą: „Mówiłem ci, jeden procent!”. Co nam powiedziałeś? Zadzwoniłeś do 800 frajerów, którzy nie mieli dość rozumu, żeby nie odebrać nieznanego telefonu. To wszystko, co zrobiłeś.

Później dodał: „Nic nie wiemy. Ale pozwalamy, aby te sondaże decydowały o tym, czy mamy ochotę wymiotować, czy nie. To głupie. Jesteśmy głupi. A pojutrze dowiemy się, jacy jesteśmy głupi!”

Powiązane wiadomości

Czy burza tropikalna Rafael przerodzi się w huragan? Najnowsze aktualizacje

hollywood life

Uroczyste wieczory wyborcze podczas wieczornego oglądania imprez na lodzie w obliczu niepokoju i akcji ogarniających Hollywood: „Przygotowuję się psychicznie na najgorsze”

hollywoodreporter com

Najlepsze CBD na lęki i łagodzenie stresu

hollywood life

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej