“Tuv Azarganuud, drużyna mongolskiej ekstraklasy, notuj prawdopodobnie najgorszy start sezonu w historii piłki nożnej. Popularne Konie po 9 rozegranych spotkaniach mają na koncie komplet porażek i bilans bramkowy 2:111.”, — informuje: www.polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE: Strzał do bramki jak z popularnej kreskówki! Aż ciężko uwierzyć w siłę pędu tej piłki
Aby w ogóle wystartować w lidze w rozgrywkach 2024/2025, Tuv Azarganuud musiał naprędce sklecić skład z juniorów i dostępnych piłkarzy z niższych lig. Drużyna przystąpiła do rozgrywek, ale o wynikach wszyscy w klubie z pewnością chcieliby szybko zapomnieć.
Po 9 rozegranych spotkaniach „Konie” są czerwoną latarnią ligi, nie mając na koncie choćby punktu i legitymując się bilansem bramkowym 2:111. Tak, to nie pomyłka: drużyna traci średnio ponad 10 goli na mecz!
Na inaugurację sezonu, który w Mongolii rozpoczął się w połowie sierpnia, Tuv przegrał 0:14. W następnych meczach przegrywał kolejno: 0:7, 0:4, 0:13, 0:21, 0:12. Na pierwszego strzelonego gola kibice piątej drużyny poprzednich rozgrywek musieli czekać aż do 7. kolejki, ale trafienie to na niewiele się zdało, bo najgorszy zespół mongolskiej ekstraklasy przegrał 1:11. Bilans ekipy uzupełniają porażki 0:9 i 1:20. To ostatnie starcie zasługuje zresztą na specjalną uwagę, gdyż Brera Ilch urządziła sobie prawdziwą kanonadę, choć… od 20. minuty grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla jednego ze swoich zawodników.
Działacze Tuv Azarganuud będą mieli mnóstwo czasu na przemyślenia, co dalej, gdyż w Mongolii trwa obecnie przerwa zimowa.
Przejdź na Polsatsport.pl