“Trener Barcelony Hansi Flick cieszy się, że ma w kadrze bramkarza Wojciecha Szczęsnego. Taki piłkarz przydałby się każdemu zespołowi – ocenił. Nie potwierdził jednak medialnych doniesień, jakoby Polak miał zadebiutować w środowym meczu Ligi Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad.”, — informuje: www.polsatsport.pl
Wojciech Szczęsny.
ZOBACZ TAKŻE: Probierz odkrył karty! Są debiutanci
„Tek nie trenował przez dwa miesiące, ale kiedy z nim rozmawiałem, zobaczyłem, że jest bardzo fajnym gościem. Został w pełni zaakceptowany przez drużynę. Pomaga Inakiemu, ale też innym młodym bramkarzom. Ma naprawdę świetną osobowość. Byłby wartościowy dla każdego zespołu” – chwalił 34-letniego Polaka Flick.
Szczęsny został sprowadzony do Barcelony „w trybie awaryjnym”, ponieważ poważnej kontuzji doznał podstawowy bramkarz, rodak trenera Marc-Andre ter Stegen. Jego zmiennik Pena na razie prezentuje wysoką formę i nie „wpuszcza” doświadczonego Polaka do podstawowego składu w żadnych rozgrywkach.
„Sądzę, że kiedy będziemy go potrzebować, to będzie gotowy do gry. Naszym celem było mieć jednego zawodnika (na tej pozycji – PAP) z tak dużym doświadczeniem, który da nam poczucie stabilności i pomoże młodszym kolegom, a on swoją pracę wykonuje dobrze” – dodał Flick.
Środowy mecz w Belgradzie planowany jest na godzinę 21. Po trzech kolejkach Barcelona ma sześć punktów, a Crvena Zvezda – zero.
Wśród piłkarzy powołanych przez Flicka na to spotkanie znalazł się też Robert Lewandowski – zdobywca trzech goli w bieżącej edycji Champions League, a 97 od początku kariery w tych rozgrywkach.
BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl