6 listopada, 2024
Przydacz: Jeśli wygra Trump, polska prawica dostanie wiatru w żagle thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Przydacz: Jeśli wygra Trump, polska prawica dostanie wiatru w żagle

Wczoraj, 5 listopada (23:20)

„Jeśli wygra Trump, polska prawica czy centroprawica dostanie wiatru w żagle – prawica amerykańska wygrywa, kiedyś odsunięta, teraz wraca do władzy w glorii. Jeśli z kolei wygra Kamala Harris, to na pewno polska lewica czy liberalna lewica będzie podkreślać – proszę bardzo, walec liberalno-lewicowy kroczy dalej, to my wygrywamy. To się będzie przekuwać na poziom dyskusji w Polsce” – mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem podczas amerykańskiego wieczoru wyborczego w Radiu RMF24 Marcin Przydacz, były wiceminister spraw zagranicznych, były szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych budzą ogromne emocje, nie tylko w samych USA, ale i na całym świecie. Tym razem nie jest inaczej, a stawka wydaje się być wyjątkowo wysoka. 

Jakie są oczekiwania i obawy związane z tym wydarzeniem, szczególnie w kontekście relacji polsko-amerykańskich? Piotr Salak rozmawiał na ten temat w Radiu RMF24 z Marcinem P., byłym wiceministrem spraw zagranicznych i obecnym posłem.

Marcin Przydacz  podkreślał w rozmowie z Piotrem Salakiem,  że tegoroczne wybory w USA mogą okazać się historyczne. 

Mogą być to historyczne wybory. Patrząc na to, w jakim kierunku Stany Zjednoczone mogą pójść po tych wyborach, to na pewno to są super istotne – mówił. 

Różnice między kandydatami, zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej, są znaczące, zwłaszcza w kontekście polityki bezpieczeństwa i sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowej.

Marcin Przydacz zwrócił też uwagę na rolę polskiej dyplomacji w kontekście ewentualnego zwycięstwa Donalda Trumpa. 

Duża rola polskiej dyplomacji do tego, aby przekonywać tę administrację republikańską, pokazywać jej, jak wygląda rzeczywistość z perspektywy Europy Środkowej – mówił.

Jednocześnie podkreślał, że relacje z Europą Środkową za kadencji Trumpa były intensywne, co było korzystne dla Polski.

Obawiam się, że nasz dzisiejszy polski rząd, polska dyplomacja niestety postawiła wszystkie karty na jeden kolor – dodał. 

Wybory w USA mogą mieć również wpływ na polską scenę polityczną. 

Jeśli wygra Trump, z całą pewnością polska prawica czy centroprawica dostanie trochę wiatru w żagle, jeśli z kolei wygra Kamala Harris, to na pewno polska lewica czy liberalna lewica będzie podkreślać – proszę bardzo, walec liberalno-lewicowy kroczy dalej, to my wygrywamy. To się będzie przekuwać na poziom dyskusji w Polsce-mówił Marcin Przydacz. 

Gość Piotra Salaka podkreślał też, że prezydent Andrzej Duda ma osobiste relacje z Donaldem Trumpem. To nie znaczy, że nie jest w stanie mieć poprawnych stosunków z demokratami.

 Pan prezydent Andrzej Duda ma relację osobistą, przyjacielską z Donaldem Trumpem i myślę, że też przez ten pryzmat trzeba patrzeć na te spotkania. W ostatnim czasie na pewno mu było w wielu kwestiach bliżej do Donalda Trumpa, ale w sposób w moim przekonaniu profesjonalny podchodził do interesu państwa polskiego także wtedy, kiedy rządzili demokraci. I przypomnę tylko, że Joe Biden dwukrotnie odwiedził w Warszawie w ostatnich w ostatnim czasie i to jeszcze w ciągu jednego roku. To się w historii nigdy nie zdarzyło. Była tu także Kama Harris – mówi Marcin Przydacz.

Ameryka wybiera prezydenta. Kluczowe głosowanie w siedmiu stanach [RELACJA]

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

”, — informuje: www.rmf24.pl

Wczoraj, 5 listopada (23:20)

„Jeśli wygra Trump, polska prawica czy centroprawica dostanie wiatru w żagle – prawica amerykańska wygrywa, kiedyś odsunięta, teraz wraca do władzy w glorii. Jeśli z kolei wygra Kamala Harris, to na pewno polska lewica czy liberalna lewica będzie podkreślać – proszę bardzo, walec liberalno-lewicowy kroczy dalej, to my wygrywamy. To się będzie przekuwać na poziom dyskusji w Polsce” – mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem podczas amerykańskiego wieczoru wyborczego w Radiu RMF24 Marcin Przydacz, były wiceminister spraw zagranicznych, były szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych budzą ogromne emocje, nie tylko w samych USA, ale i na całym świecie. Tym razem nie jest inaczej, a stawka wydaje się być wyjątkowo wysoka. 

Jakie są oczekiwania i obawy związane z tym wydarzeniem, szczególnie w kontekście relacji polsko-amerykańskich? Piotr Salak rozmawiał na ten temat w Radiu RMF24 z Marcinem P., byłym wiceministrem spraw zagranicznych i obecnym posłem.

Marcin Przydacz  podkreślał w rozmowie z Piotrem Salakiem,  że tegoroczne wybory w USA mogą okazać się historyczne. 

Mogą być to historyczne wybory. Patrząc na to, w jakim kierunku Stany Zjednoczone mogą pójść po tych wyborach, to na pewno to są super istotne – mówił. 

Różnice między kandydatami, zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej, są znaczące, zwłaszcza w kontekście polityki bezpieczeństwa i sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowej.

Marcin Przydacz zwrócił też uwagę na rolę polskiej dyplomacji w kontekście ewentualnego zwycięstwa Donalda Trumpa. 

Duża rola polskiej dyplomacji do tego, aby przekonywać tę administrację republikańską, pokazywać jej, jak wygląda rzeczywistość z perspektywy Europy Środkowej – mówił.

Jednocześnie podkreślał, że relacje z Europą Środkową za kadencji Trumpa były intensywne, co było korzystne dla Polski.

Obawiam się, że nasz dzisiejszy polski rząd, polska dyplomacja niestety postawiła wszystkie karty na jeden kolor – dodał. 

Wybory w USA mogą mieć również wpływ na polską scenę polityczną. 

Jeśli wygra Trump, z całą pewnością polska prawica czy centroprawica dostanie trochę wiatru w żagle, jeśli z kolei wygra Kamala Harris, to na pewno polska lewica czy liberalna lewica będzie podkreślać – proszę bardzo, walec liberalno-lewicowy kroczy dalej, to my wygrywamy. To się będzie przekuwać na poziom dyskusji w Polsce-mówił Marcin Przydacz. 

Gość Piotra Salaka podkreślał też, że prezydent Andrzej Duda ma osobiste relacje z Donaldem Trumpem. To nie znaczy, że nie jest w stanie mieć poprawnych stosunków z demokratami.

 Pan prezydent Andrzej Duda ma relację osobistą, przyjacielską z Donaldem Trumpem i myślę, że też przez ten pryzmat trzeba patrzeć na te spotkania. W ostatnim czasie na pewno mu było w wielu kwestiach bliżej do Donalda Trumpa, ale w sposób w moim przekonaniu profesjonalny podchodził do interesu państwa polskiego także wtedy, kiedy rządzili demokraci. I przypomnę tylko, że Joe Biden dwukrotnie odwiedził w Warszawie w ostatnich w ostatnim czasie i to jeszcze w ciągu jednego roku. To się w historii nigdy nie zdarzyło. Była tu także Kama Harris – mówi Marcin Przydacz.

Ameryka wybiera prezydenta. Kluczowe głosowanie w siedmiu stanach [RELACJA]

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Powiązane wiadomości

Według badania w 2023 r. najwięcej pieniędzy zarobili kolekcjonerzy Tigipki

ua.news

Rząd opracował „standardowy” i „kryzysowy” plan przygotowań do sezonu grzewczego

ua.news

Były dyrektor lwowskiego Arsenalu trafił do aresztu w związku z niezrealizowanym kontraktem obronnym

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej